Miał 87 lat, wystąpił m.in. w filmach: "Sól ziemi czarnej" i "Perła w koronie". Był legendą śląskiego teatru i filmu.
- Mistrz, nestor, wybitny aktor, legenda śląskiej i polskiej sceny, wielki Ślązak, przyjaciel i ceniony artysta. Z ogromnym bólem i smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Bernarda Krawczyka (1931-2018), naszego aktora - tak pożegnał go Teatr Śląski.
Bernard Krawczyk debiutował podczas nauki w Studium Aktorskim przy Teatrze Śląskim - w listopadzie 1952 r. Podczas 60 lat aktorskiej pracy zagrał znaczące role teatralne, telewizyjne i filmowe w sztukach W. Szekspira, W. Gombrowicza, S. Becketta czy S. Mrożka.
Za swoje kreacje otrzymał kilka Srebrnych i Złotych Masek. Do pracy zapraszali go dyrektorzy teatrów z Łodzi, Wrocławia i Warszawy, jednak nie zdecydował się na wyjazd.
Urodził się pod Częstochową, w Podłężu Szlacheckim, jednak za swoje miejsce na ziemi uważał Śląsk, a nade wszystko Mysłowice, gdzie spędził okupacyjne dzieciństwo i wczesną młodość.
Ostatnio można go było oglądać w spektaklach "Piąta strona świata", monodramie "Śmieszny staruszek" (koprodukcja z Wrocławskim Teatrem Współczesnym), "Wujek.81. Czarna ballada" oraz w najnowszej sztuce pt. "Himalaje".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.