Opera Krakowska przygotowała baletową wersję znanej baśni o Kopciuszku, dwóch złośliwych siostrach i okrutnej macosze. Premiera spektaklu odbędzie się w piątek - poinformował zespół realizatorski na konferencji prasowej.
Do przygotowania "Kopciuszka" władze Opery Krakowskiej zaprosiły pochodzącego z Mediolanu choreografa Giorgio Madia. Tancerz Baletu Bejarta i solista San Francisco Ballet dziś tworzy jako choreograf i reżyser własne przedstawienia. Do "Kopciuszka" sam opracował libretto i wykorzystał muzykę z oper Giaocchino Rossiniego.
"Bardzo zależało mi na zdynamizowaniu akcji, dlatego szukałem innej niż powszechnie znana muzyka do Kopciuszka Sergiusza Prokofiewa. Zdecydowałem się na muzykę Rossiniego, wykorzystując także mniej znane fragmenty" - wyjaśnił na konferencji Giorgio Madia. "Spektakl trwa półtorej godziny bez przerwy, jego wartka akcja utkana jest z humorystycznych sytuacji. Wykorzystujemy różne style tańca - od klasycznego przez współczesny do akrobatycznego" - dodał.
Przedstawienie jest adresowane zarówno do młodych jak i dorosłych widzów.
Jak podkreśla dyrektor opery Bogusław Nowak, spektakle Madia odznaczają się widowiskowością i zabawą konwencjami, a także liryzmem połączonym z poczuciem humoru.
Autorką scenografii i kostiumów jest absolwentka berlińskiej Akademii Sztuk Pięknych Cordelia Matthes, współpracująca ze scenami Berlina i Wiednia. Scenografka wraz z reżyserem spektaklu osadzili akcję krakowskiego "Kopciuszka" w latach 50. XX w.
Orkiestrę poprowadzi włoski dyrygent Damiano Binetti, dyrektor artystyczny Teatru w czeskiej Opavie. Oprócz tancerzy w spektaklu występują także śpiewacy, orkiestra oraz chór Opery Krakowskiej.
Po piątkowej premierze kolejne spektakle zaplanowano na 2 i 4 maja.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.