Kilkadziesiąt wydawnictw zakazanych lub cenzurowanych w różnych okresach historii przez władze świeckie lub kościelne zobaczyć można na wystawie w Książnicy Cieszyńskiej - poinformował dyrektor placówki Krzysztof Szelong.
"Od zarania dziejów aż do czasów współczesnych tysiące książek było zakazywanych bądź cenzurowanych przez rozmaite władze świeckie lub religijne. Odkąd tylko ludzie zaczęli komunikować to, co czują i myślą, inni zajęli się pilnowaniem, aby nie przekazywano niczego, co cenzorzy uznawali za niestosowne ze względów religijnych, politycznych, obyczajowych czy społecznych" - powiedział pracownik Książnicy Rafał Cholewa, który wraz z Krzysztofem Kleczkiem, przygotowali ekspozycję.
Na wystawie zaprezentowano kilkadziesiąt znajdujących się w zbiorach Książnicy dzieł zakazanych. Jednym z najciekawszych eksponatów jest drugie wydanie głośnego poematu Samuela Twardowskiego "Wladislaw IV krol polski y szwedski". "Wydany po raz pierwszy w 1649 r. utwór wywołał oburzenie cara rosyjskiego Aleksego Michajłowicza. W dziele Twardowskiego przedstawiono stosunki polityczne i wojny pomiędzy Rzeczpospolitą a Rosją w czasach Zygmunta III, m.in. oblężenie Smoleńska, bitwę pod Kłuszynem, kwestię objęcia tronu carskiego przez Władysława. Wysłani do Warszawy przez cara posłowie domagali się w ramach zadośćuczynienia za obrazę majestatu władcy oddania Rosji m.in. Smoleńska i spalenia obrazoburczej książki. Do publicznego spalenia kilkunastu kart książki doszło w 1650 r. Warszawie" - poinformował dyrektor Szelong.
Zobaczyć można też wiele innych zakazywanych publikacji. To m.in. emigracyjne wydania dzieł Adama Mickiewicza oraz wydawnictwa podziemne i emigracyjne, pochodzące z Cieszyńskiego Archiwum Solidarności. Ciekawostką jest fakt, że niektóre książki zakazane w czasach PRL, m.in. antytotalitarny "Folwark zwierzęcy" George'a Orwella, zabronione były również na Zachodzie. W amerykańskim stanie Floryda został on wyrokiem sądu uznany za dzieło promujące komunizm.
Rafał Cholewa powiedział, że "księgi zakazane" i cenzura to zjawisko, które powszechnie kojarzone jest z indeksem ksiąg zakazanych Kościoła katolickiego, choć idea zakazu publikacji książek pojawiła się już w starożytności. "W V w. p.n.e. w Atenach spalono dzieła Protagorasa kwestionujące istnienie bogów" - wskazywał.
Pierwszy katalog dzieł zakazanych Kościoła katolickiego - "Index librorum prohibitorum", został opracowany w 1559 r., gdy dążył on do przeciwdziałania rozłamowi świata chrześcijańskiego spowodowanego wystąpieniem Marcina Lutra" - wskazywał Rafał Cholewa. Kościół zakazał czytania ksiąg podważających prawdy wiary, o tematyce erotycznej i wróżbiarskiej, a także wielkich dzieł literackich i naukowych.
"Pamiętać należy, że podobnie postępowały wówczas Kościoły protestanckie, zakazując wiernym czytania i posiadania książek zarówno katolickich, jak i naukowych, w których podważano prawdy zawarte w Biblii, przykładowo dzieła Kopernika i Galileusza" - dodał Rafał Cholewa.
Jak powiedział, na indeksy Kościoła katolickiego oprócz pism reformatorów trafiły m.in. dzieła Boccaccia, Kartezjusza, Denisa Diderota, Victora Hugo, Gustava Flauberta i Emila Zoli. Znaleźli się na nich też polscy pisarze i naukowcy, m.in. Andrzej Frycz Modrzewski, Mikołaj Kopernik czy Adam Mickiewicz.
Ostatnie wydanie indeksu, zawierające ponad 4 tys. tytułów, ukazało się w 1948 r. W 1966 r. Kongregacja Nauki Wiary zawyrokowała, że indeks utracił już sens dyscyplinarno-karny, zachowując wyłącznie swe znaczenie moralne.
Cholewa wskazał, że spisy ksiąg zakazanych tworzyły też władze świeckie. "Egzemplifikację tego może stanowić wydany w Austrii za panowania cesarza Józefa II +Catalogus librorum a Commissione Caes. Reg. Aulica prohibitorum+ z 1776 r. () Na liście znalazło się wiele dzieł humanistycznych, m.in. Woltera, Rousseau, Locke`a czy Hume`a, które zdaniem cenzury austriackiej godziły w moralność i etykę, krytykowały władzę państwową oraz podważały podstawy porządku społecznego" - wyjaśnił.
Najostrzejszą walkę z literaturą nieprawomyślną prowadzono w państwach totalitarnych, takich jak Związek Sowiecki oraz III Rzesza. Na ziemiach polskich ograniczenia w obiegu książki obowiązywały od czasów utraty niepodległości - wyjąwszy okres względnej swobody w II RP - aż do 1989 r. "W okresie zaborów, okupacji niemieckiej i w czasach PRL, tzw. drugi obieg książki zakazanej miał istotne znaczenie dla podtrzymania tożsamości narodowej Polaków i inspirował do podejmowania działań niepodległościowych" - podkreślił Rafał Cholewa.
Wystawa "Niebezpieczne, niewygodne, nieprawomyślne: książki zakazane na przestrzeni dziejów" zobaczyć można w Książnicy Cieszyńskiej do 1 czerwca.
Zbiory Książnicy Cieszyńskiej liczą około 120 tys. woluminów, w tym ponad 16,5 tys. starodruków, 46 inkunabułów i 17 tys. rękopisów. Najcenniejszą częścią jest księgozbiór ks. Leopolda Szersznika.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...