Kontynuowanie popularnych serii książkowych przez innych autorów staje się coraz częstszym zjawiskiem. Budzi jednak wątpliwość: czy bohater literacki nie należy wyłącznie do jego twórcy?
Kajko i Kokosz powracają – ta wiadomość od dłuższego już czasu elektryzowała fanów kultowej komiksowej serii. Wprawdzie na rynku pojawiły się wcześniej dwa albumy z krótkimi historyjkami, w których bohaterowie Janusza Christy na nowo ożywali, ale tym razem po raz pierwszy od 29 lat mamy do czynienia z pełnometrażową opowieścią z ich udziałem. Nakładem wydawnictwa Egmont ukazał się właśnie album „Królewska Konna”. Ten nieco dziwacznie brzmiący tytuł zainspirowany jest zapiskami Christy, który w postaci krótkich haseł notował pomysły na kolejne komiksy. Jeden z nich, nigdy nie wykorzystany przez autora, został zapisany w następujący sposób: „K. i K. w Królewskiej Milicji Konnej – ścigają przestępcę”. Wydawać by się mogło, że to niewiele, jednak dla kontynuatorów dzieła Christy nawet tak krótki zapisek okazał się wystarczającą inspiracją do stworzenia całej historii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Naukowcy o nagłówkach w internecie. Clickbaitowych i nie tylko.
Jeden z ciekawszych melodramatów ostatnich lat. Nie tylko z uwagi na „domieszkę” science-fiction.
Choć raczej należałoby napisać Jedermann – ze względu na pruską/niemiecką przeszłość regionu.
To już V edycja. Odbędzie się w Wiśle od 30 maja do 1 czerwca.
Liczba tych, którzy zarobili ponad 500 tys. zł, podwoiła się od 2021 r.
W programie m.in. nowe filmy Astera, Johansson i Łoźnicy. Nie zabraknie też polskich akcentów.