Posłuchaj nagrania z cyklu „Na początku było Słowo”
Dzisiejszy fragment Księgi Rodzaju dotyczy snu Jakuba (Rdz 28, 10-22a).
„Hebrajskie słowo użyte na określenie drabiny wskazuje, że ta drabina różniła się od naszych drabin. Po takiej współczesnej drabinie nie mógłby sie odbywać równocześnie ruch aniołów w górę i w dół. Użyte w tekście słowo, od którego pochodzi drabina, wywodzi się od czasownika usypywać. Czyli nie tyle drabina śniła się Jakubowi, co swego rodzaju nasyp, rampa, w najlepszym wypadku coś na podobieństwo schodów. Chodzi o łącznik nieba z ziemią. Komunikację między sferą ziemską a boską podtrzymują w tym śnie aniołowie. Przez symbol tej szczególnej drabiny-rampy sen objawia, że miejsce, gdzie zasnął Jakub, jest miejscem świętym” – wyjaśnia biblista ks. Tomasz Kusz.
Posłuchaj nagrania:
Na początku było słowo
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.