Aż trudno uwierzyć, że swoje najważniejsze dzieło, „Rok 1984”, George Orwell napisał tuż po II wojnie światowej. Tę powieść czyta się przecież tak, jakby opisywała dzisiejszy świat.
Jak on to przewidział? – pytamy, łapiąc się za głowę, podczas lektury Orwella. Niemal prorocze wizje pisarza da się jednak łatwiej wytłumaczyć, znając jego biografię. Zmarły przed 70 laty George Orwell był bowiem człowiekiem, który zło totalitaryzmu poznał na własnej skórze. A że absurdy dawnych systemów lubią się ciągle odradzać w nowych szatach, jego twórczość, niestety, pozostaje ciągle aktualna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 3 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Kiedy ten koferek zaczął pełnić tę rolę depozytariusza pamięci rodzinnej? Trudno powiedzieć.
Kino wojenne – jak najbardziej. Batalistyczne? Nie do końca.
Naukowcy o nagłówkach w internecie. Clickbaitowych i nie tylko.
Duch Teatru Rapsodycznego, współtworzonego przez przyszłego papieża Jana Pawła II, powraca na scenę.
Jeden z ciekawszych melodramatów ostatnich lat. Nie tylko z uwagi na „domieszkę” science-fiction.