YouTube pójdzie za radą Komisji Europejskiej i obniży domyślną jakość wyświetlania filmów na swojej platformie - poinformowała spółka w piątek. Powodem decyzji są obawy o przeciążenie sieci w związku z epidemią koronawirusa.
Jak podaje Reuters, YouTube podjął tę decyzję po spotkaniu szefowej firmy Susan Wojcicki oraz dyrektora zarządzającego spółki Alphabet (właściciela YouTube) Sundara Pichaia z unijnym komisarzem ds. jednolitego rynku Thierrym Bretonem.
Wszystkie filmy publikowane na platformie będą domyślnie wyświetlane w jakości standard definition, a nie high definition.
Breton w tym tygodniu zaapelował do platform streamingowych, aby obniżyły jakość oferowanych filmów wideo, aby uniknąć zatkania przepustowości internetu w Europie podczas epidemii koronawirusa.
Sieć jest teraz bardziej narażona na przeciążenie ze względu na znacznie większą liczbę ludzi pracujących przez internet i pozostających w domu z powodu restrykcji wprowadzonych przez władze. Filmy wideo odpowiadają za dużą część ruchu w internecie. Znaczny wzrost zanotowały firmy telekomunikacyjne w całej Europie.
Pierwszą firmą, która zgodziła się na obniżenie standardowej jakości filmów, był amerykański Netflix.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...