Ten film miał zostać zrealizowany na 40. rocznicę powstania Solidarności. Przez pandemię premierę trzeba było przesunąć.
Produkcja Centrum Historii Zajezdnia pt. „Wrocławski sierpień” to próba pokazania osób drugiego i trzeciego planu, zupełnie nieznanych uczestników wrocławskiego strajku. – To były dla nich przełomowe wydarzenia. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele osób zapłaciło ogromną cenę za to, że się w nie włączyły. Ich życie bardzo się zmieniło, nie zawsze w pozytywny sposób, a wydarzenia sprzed 40 lat ciągle w nich żyją – tłumaczy dr Andrzej Jerie, producent filmu. Podkreśla, że celem jest wyciągnięcie tych ludzi z cienia. – Chcemy pokazać ich przeżycia, a za pomocą animacji ożywić je – dodaje. Podkreśla, że produkcja będzie miała trzy warstwy. Pierwsza – wspomnieniowa – będzie powrotem do przeszłości bohaterów; druga będzie odtworzeniem ich wspomnień za pomocą animacji, a trzecia, najgłębsza, będzie dotykała emocji, ale także tego, co sobie wyobrażali, o czym śnili. – Ta ostatnia będzie bardzo poetycka, pełna metafor, dzięki którym będziemy mogli wejść w wewnętrzny świat tych osób – tłumaczy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nadal utrzymuje silną pozycję. Natomiast w innych krajach sprawa wygląda już inaczej.
To odpowiedź na papieską zachętę do ukazywania punktów wspólnych wiary i kultury.