"Essential Killing" – film który otrzymał Nagrodę specjalną jury na festiwalu w Wenecji. Psychologiczny thriller, kino moralnego niepokoju – pisano. Tymczasem przesłanie w nim zawarte niesie bardzo wiele filmów akcji: zaszczuty człowiek, jeśli posiada broń w ręku i nie widzi innego wyjścia, strzela. Nawet jeśli w innych warunkach być może takiej decyzji by nie podjął.
Konwencja pokazywania migawek, pojedynczych kadrów zupełnie nie działa. Nawet sceny obrazujące koszmarne traktowanie więźniów przez Amerykanów nie mają głębi. Mogły być przejmujące, gdyby reżyserowi udało się pokazać człowieczeństwo więźniów. Niestety, został tylko wymieniony w punktach katalog przestępstw.
Więzień ucieka. Właściwie przypadkowo. Od tego momentu zaczyna się akcja, trochę w stylu „zabili go i uciekł”. Logika wskazuje, że główny bohater co najmniej kilka razy powinien już zostać złapany albo zginąć. Nawet jeśli uwzględnić nadludzkie siły, jakie człowiekowi daje stres. Pogoń – prowadzona wielkimi środkami - jest nieskuteczna i kończy się kompromitacją. Od tego czasu treścią filmu staje się głód. I chyba narastająca beznadziejność, choć nie bardzo tę świadomość u głównego aktora widać…
Uciekiniera od zamarznięcia ratuje kobieta. Wciągniętemu do domu nieprzytomnemu mężczyźnie wypada broń, bohaterka jednak ten fakt ignoruje. Gdyby broń zabrała, nie mógłby do niej przecież chwilę później wymierzyć… Kobieta opatruje go, ubiera, karmi… i odsyła z powrotem do lasu. On na białym koniu, ona w powiewnej letniej sukience w kwiaty na śniegu… poetyka Iwaszkiewicza przechodzi nagle w Żeromskiego. Mężczyzna na białym koniu zaczyna wymiotować krwią (kontrastuje bardzo efektownie) po czym zostaje już tylko zakrwawiony koń skubiący oziminę. Rozdziobią nas kruki, wrony…
Reszty należy się domyśleć.
syrenafilms
ESSENTIAL KILLING oficjalny trailer
Essential Killing – reż. Jerzy Skolimowski, wyst. Vincent Gallo, Emmanuelle Seigner, produkcja: Irlandia, Polska, Węgry, Norwegia, 2010 r.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.