Jak sugeruje autor wyboru, Różewicz mimo zwątpień wierzy w człowieka. A co z Bogiem?
Jan Stolarczyk, wieloletni wydawca i przyjaciel Tadeusza Różewicza, przygotował wybór jego wierszy „Credo”. Posłowie rozpoczyna od stwierdzenia, że zebrane utwory są przepełnione niepewnością ontologiczną autora. Potrzeba eksperymentowania objawia się w traktowaniu materii poetyckiego języka, próbującego, jak chciał Norwid, „odpowiednie dać rzeczy słowo”. Tytułowe „Credo” skłania do odnalezienia w tekstach jakiegoś wyznania wiary. Jak sugeruje autor wyboru, Różewicz mimo zwątpień wierzy w człowieka. A co z Bogiem, który pojawia się w wierszu „bez”, w linijkach sugerujących względność transcendentalnych odniesień: „życie bez boga jest możliwe/ życie bez boga jest niemożliwe”? Wydaje się, że skoro jedno i drugie ma rację bytu, Bóg nie ma dla poety znaczenia. A jednak w kilku utworach odnajdujemy przeczące temu fragmenty. W „czego byłoby żal” czytamy, że żal mu: „uśmiechu Wiesławy/ kiedy mówi dzień dobry/ i dobranoc/ i kiedy nic nie mówi (…) i słów które nie zostały wypowiedziane/ bo to co boskie/ między ludzkimi istotami/ ciągle poszukuje/ swojego wyrazu”.
Jak traktować to przemykające między wersami wspomnienie boskości? Czy uznać je za tajemnicę, do której śmiertelnie zmęczeni jednowymiarowym doczesnym życiem nie mają dostępu? A może to furtka otwierająca wejście w niedostępne rejony tych wierszy biorących udział w walce sensu z bezsensem?
Barbara Gruszka-Zych
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Po dwóch latach przerwy rajtowanie wróciło do Ostropy w Poniedziałek Wielkanocny.
Maria Magdalena płakała przed pustym grobem Chrystusa. Sądziła, że ktoś wykradł ciało Pana.
Zanurz się w tajemnicę Triduum Paschalnego dzięki chórom z Dębna i Jaworzna.
Wielkopostny koncert telewizyjny transmitowany będzie w Wielki Piątek z Lublina.