Autorzy spektaklu, który niedawno trafił na deski legnickiego teatru, deklarują, że chcą zmusić widza do zadania sobie pytania o sens Komunii świętej. Czeka nas albo ciekawa sztuka, albo kolejny skandal obyczajowy.
Twórcą sztuki jest Paweł Kamza. W swoim życiu zdążył być m.in. 3 lata w zakonie dominikanów. Jak sam mówi o sobie, jest osobą wierzącą. – Uważam, że to Komunia święta jest najważniejszym sakramentem dla katolika – opowiada reżyser. – Zwłaszcza wierzący powinni zadawać sobie pytanie, czy potrafmy odpowiednio myśleć o Komunii św. Jednak to pytanie kierowane jest również do niewierzących, bo jeżeli wierzę, to mam ku temu powody, a jeżeli odrzucam wiarę, też powinienem wiedzieć, dlaczego – uważa Kamza.
Cała sztuka nie ma jednak mieć charakteru dyskursu teologicznego. – Teatr nie jest do tego miejscem. My zadajemy tylko pytania, na które każdy odpowiada sobie sam – mówi Jacek Głomb, dyrektor teatru. – Kiedy zaczęliśmy rozmawiać o nowym spektaklu, zauważyliśmy, że w tym czasie praktycznie każda rodzina przeżywała pierwszą Komunię św. swoich dzieci. Każdego roku zwiększa się wielkość prezentów, które nie są chyba najważniejsze. Spektakl ma zadawać pytanie, o co chodzi w tym sakramencie – dodaje dyrektor.
Motywem przewodnim spektaklu jest konfikt na linii proboszcz – pani burmistrz. Przygotowania do I Komunii św. zbiegają się bowiem z terminem kampanii wyborczej. Burmistrz chce tę rodzinną imprezę wykorzystać do swoich
celów. To, czy jej się uda, można zobaczyć w teatrze. Wśród aktorów są osoby wierzące i niewierzące. Jest to ważne, ponieważ brały one udział w tworzeniu dramatu. Dzięki temu całość nie staje się ani krytyką, ani apologią Komunii św. Dziś, gdy mówi się o religii, to tylko po to, by ją krytykować albo wywyższać. Chcę pokazać, że można zadawać pytania bez całej tej emocjonalnej oprawy. Może dzięki temu uda się uniknąć skandalu, a widzowie przyjdą po prostu na dobry spektakl – mówi Paweł Kamza
Trzeba przypomnieć, że Legnica nie ma szczęścia do kontaktu sztuki z religią. Niedawno Galeria Sztuki pokazała obrazy młodych twórców. Kilkoro z nich wykorzystało symbole religine w ohydny sposób. Wystawa wzbudziła protesty katolików.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.