Trzy pokolenia Polaków wychowały się na tym pokaźnym tomie rozpoczynającym się od słów: „Wszystko zaczęło się od kajaka”. Reportaż Melchiora Wańkowicza „Na tropach Smętka” powrócił w nowym, znakomitym wydaniu.
Nie tylko wrócono do oryginalnego brzmienia tekstu z 1936 roku, ale z równym pietyzmem oddano jego pierwotną formę ilustracyjną. Coś pięknego! „»Śniardwy mają liczne zatoki i jeziorka, właściwie odrębne. Zresztą, nie całkiem to już takie nie nasze jezioro...«. »A dlaczego nie całkiem nie nasze?«”. Albo: „Kraj o 110 kilometrów od Warszawy odległy, kraj po tylekroć bliższy niż wszystkie niemal nasze szlaki kajakowe, co dzień wyłaniał nam się bliżej”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To odpowiedź na papieską zachętę do ukazywania punktów wspólnych wiary i kultury.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.