Tomasz Pyzik w książce „Sens odzyskany” przypomina, że „poezja jest przypisem do wieczności”.
W czasach, kiedy zwraca się uwagę na ciało, zbiór esejów Pyzika zasługuje na szczególną uwagę, bo przypomina, że człowiek ma duszę. Według niego najlepiej widać to w poezji, w której realizuje się „rozpoznanie i uchwycenie przejawów innej rzeczywistości. (…) Jest bowiem narzędziem, którym poeta próbuje przedrzeć się za zasłonę poznania, ująć tę szczególną smugę światła stamtąd, rozszczepić ją w promienistą tęczę blasków i objąć niewyrażalne”. Wydawnictwo „Sens odzyskany. Szkice o książkach, które koniecznie trzeba przeczytać” dzieli się na trzy części. W pierwszym rozdziale znalazły się studia badawcze autora z zakresu literaturoznawstwa. Analizuje w nim dotykające metafizyki wybrane wiersze lub ich cykle. W drugim zgromadził podejmujące tematykę zaglądania w „drugą przestrzeń” szkice krytyczne, a w trzeciej – omówienia dzieł cenionych przez niego badaczy. Wśród wybranych autorów znaleźli się między innymi Krzysztof Kuczkowski, Wojciech Kass, Wojciech Gawłowski, Maciej Bieszczad, Czesław Miłosz, Wisława Szymborska. Mam to szczęście, że i mojemu wierszowi „Spotkania” z tomu „Szara jak wróbel” Pyzik poświęcił jeden z rozdziałów tej ważnej książki. Ważnej dlatego, że zadawane w nim pytania o sens, nie tylko pisania, są podstawą formacji człowieka każdych czasów. I jeśli literatura je pomija, albo – tak jak współczesna – o nich zapomina, to znak, że powoli umiera. Bo tylko duchowość trzyma ją przy życiu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.