Wyznaczcie Mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem (Dz 13,2b)
Wyznaczcie Mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem (Dz 13,2b)
Ilu tu ludzi, ile imion, jaki ruch! Młody Kościół był niestrudzony w drodze, nieustająco głoszący, nasłuchujący Ducha i Mu posłuszny. Rozmodlony, tętniący życiem. To wspólnota dynamiczna, pełna energii, otwarta na zmianę, przepojona pragnieniem szerzenia słowa Pańskiego i dzielenia się nim.
Była to jednak przede wszystkim wspólnota stale pytająca Ducha Świętego, co robić, dokąd iść, kogo posłać. A Duch przemawia tak, jak chce, i przez ludzi, których sam wybierze, czasem pochodzących z zupełnie innych światów niż nasz, myślących w obcych nam kategoriach, czasem trudnych do zaakceptowania, których niełatwo jest kochać, a tym bardziej zaufać ich świadectwu. Mogą to być ludzie, za którymi ciągnie się przeszłość… prześladowców, gwałtowników, siejących spustoszenie i nie miłość rozdających, lecz cierpienie i łzy.
Jak być otwartym na słowo Pana, który takich ludzi wybiera, by głosili Jego Ewangelię? Jak być Barnabami dla współczesnych Szawłów, towarzyszami w drodze dla tych, o których myślimy, że daleko im do ideału ucznia, a tym bardziej proroka i nauczyciela?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wojenny melodramat, czyli… klasyka. Stary, dobry, sprawdzony patent na hit?
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.