Rodzina rozpoczyna nad grobem imprezkę. Rozbawione dzieciaki z balonikami wbiegają do grobowca. Normalnie, Meksyk! A w niedalekiej Rumunii na najweselszym cmentarzu świata nieboszczycy rozpoczynają swój „taniec z gwiazdami”.
Święto Zmarłych? Pierwsze skojarzenie: smutek i nostalgia, ciemność rozświetlana tysiącami dymiących zniczy, mgła. Czy to możliwe, by ten dzień był radosnym spotkaniem z rodziną? Uroczystą imprezą „na śmierć i życie”? Jasne! Zapraszamy do Meksyku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.