Rozumieć świat

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 38 z 42 Następna strona Ostatnia strona

Judosz z Odry

Od najdawniejszych czasów świętowaniu Wielkanocy towarzyszyły wielkie emocje, bo ludzie zawsze wczuwali się w dramat Ponboczka.

Świyncelnik

Moczka czy makówki to prawie powszechnie znane bożonarodzeniowe śląskie jodło. A co Ślązoki jedzą na Wielkanoc?

Kropelniczka

Kaznodzieje namawiali, aby w domach wieszać miniaturki kościelnych kropielnic. Zwyczaj ten na Śląsku jeszcze w połowie XX wieku występował praktycznie w każdym domu.

Różańcowe maszkety

Spotkałem się ostatnio z globalizmem na odpuście w jednej ze śląskich miejscowości. Gdzie? Na odpuście? – może się ktoś zadziwić.

Gotyk na wyobraźnię

Niewiele zachowało się średniowiecznego malarstwa w Opolu. Nie ma ołtarzy gotyckich, żaden średniowieczny witraż się nie zachował, nie przetrwało też w całości żadne malowidło ścienne.

Pobożne uczosanie

Tradycyjne Ślązoczki uważały, że posiadanie długich, rozpuszczonych i lekko falujących włosów w stylu Rity Hayworth to prawdziwa rozpusta.

Najlepsze kasztany rosną na...

Czyli o tym, czego można nauczyć się w domu, szkole i "amerykańskim barze".

Źródła nie kłamią

Roman Sękowski, autor pionierskiego „Herbarza szlachty śląskiej”, uważa, że dzieje regionu trzeba napisać na nowo, aby wyeliminować mity i uzupełnić braki.

Tu przychodzi się, by pić ze źródła – dosłownie i w przenośni. Według legendy, w źródle położonym nieopodal Ujazdu odnaleziono kielich mszalny (lub puszkę na Najświętszy Sakrament), który zginął w klasztorze na Jasnej Górze. Inny przekaz ustny mówi, że źródło wypływające tutaj swój początek ma w Częstochowie.