Marcin Wrona w 2010 roku nakręcił… biblijny film gangsterski. Brzmi absurdalnie? Być może. Ale za to, jak się go ogląda!
Biblia Leopolity była pierwszym pełnym drukowanym polskim przekładem Biblii, została wydana w 1561 r. przez krakowską oficynę Dziedziców Marka Szarffenberga.
To jeden z „tych” filmów. Kultowy, cieszący się ogromną popularnością – po prostu kamień milowy w dziejach kinematografii. Ale czy nakręcony przez Stevena Spielberga w 1981 roku obraz można zaliczyć do filmów biblijnych?
Swoją premierę miał w 2009 roku. Jednak nic nie stracił na aktualności. Znakomity spektakl Teatru ITP o buncie i wierności, marszu pod prąd i rockowym proroku można zobaczyć w ramach 700-lecia Lublina.
Kino akcji z chrześcijańskim przesłaniem? Czy to w ogóle możliwe? „Księga ocalenia” to mieszanka wybuchowa.
Z wielkimi honorami górale z parafii w Cichem-Miętustwie pożegnali swojego wieloletniego proboszcza – ks. Józefa Ślazyka. Mszał, kielich i stuła były bardzo wymownymi symbolami umieszczonymi na trumnie.
Sny, wizje, niezwykłe zdarzenia… – biblijna Księga Daniela jest ich pełna. Nic więc dziwnego, że filmowcy zdecydowali się na ekranizację tego dzieła.
Który to już film z udziałem tego biblijnego herosa?
O tej atrakcji turystycznej wciąż wie zbyt mało osób. Wnętrze kościoła pw. św. Jakuba Apostoła w Małujowicach zapiera dech w piersiach.
Dziecięce domki dla lalek to nie tylko świecka sprawa.