– Zawsze się pisze z tęsknoty – powiedział mi Adam Zagajewski. Odkąd zmarł 21 marca br., czytanie jego poezji jest próbą zmniejszenia tęsknoty za poetą, który już nic nie napisze.
Czy wyrazy współczucia dla małżonków na wieść o tym, że spodziewają się kolejnego dziecka to normalne? Niestety dość często – tak.
Komuniści zabrali nieznanemu żołnierzowi najcenniejsze, co posiadał – jego własną historię.