Niezwykłą, niewymyśloną, napisaną przez Boga historię ma krzyż Józefa Lizonia, ludowego rzeźbiarza.
„Krew tryskała obficie wokoło, obryzgując ręce oprawców. Pod srogimi, bolesnymi razami jęczał Jezus i drgał boleśnie, ale nie ustawał się modlić za tych zaślepionych ludzi”.
Wpatrywanie się w cierpiących, współczucie i pomoc. Odtwarzanie śmierci. Nie prowadzi do smutku. To wielka nadzieja.
Chrystus triumfalnie wjeżdża do Jerozolimy.
Drogę Krzyżową na fotografii zaprezentował ks. Mieczysław Kucel, proboszcz parafii Trójcy Przenajświętszej w Stalowej Woli.
– Jestem regionalistą i ten region jest mi szczególnie bliski – powiedział Herbert Wirth podczas prezentacji nowego logotypu Fundacji KGHM Polska Miedź. Dodał, że jego firma oprócz zarabiania pieniędzy chce pomagać innym. W tej grupie są także lokalne zabytki sakralne.
Archanioł Gabriel właśnie przyniósł Maryi ważną nowinę. Zapowiedział, że zostanie ona matką Syna Bożego.
Ludowy artysta. – Jeden z żołnierzy niemieckich ze łzami w oczach mówił do nas po kryjomu przed kolegami po polsku: „my już z Rosji nie wrócimy”. Po ich odejściu miał zamieszkać u nas w domu folksdojcz z żoną. To była gehenna. Wydał moją siostrę, którą wywieziono na roboty do Rzeszy – opowiada Wacław Kowalik z Końskowoli.
Wystawę "Stwórcze ręce - sztuka metalu doby modernizmu we Wrocławiu" oglądać można we wrocławskim Muzeum Narodowym.
Malowała od dzieciństwa – nawet węglem po bielonej ścianie czy kijem po rosie.