Premiera filmu Huberta Czerepoka poświęconego pierwszej deportacji polskich więźniów politycznych do hitlerowskiego obozu Auschwitz odbędzie się we wtorek 24 stycznia w Tarnowie. Pokaz został wpisany do kalendarza obchodów 67. rocznicy oswobodzenia obozu.
Jak wyjaśnił autor filmu, 14-minutowy, artystyczny obraz zatytułowany "Powtórzenie pamięci" nie jest filmem dokumentalnym czy historycznym, w sposób dosłowny opisującym tą tragiczną podróż.
"Będzie to rodzaj mrocznej etiudy, która obrazem, klimatem, dźwiękiem będzie się starała oddać klimat podróży do obozu zagłady, do 'jądra ciemności'. Chciałbym oddać stan niepewności, zagrożenia, ciemności, który był udziałem wszystkich tych, których dotknęła ta straszliwa historia" - wyjaśnił.
Film współfinansowany jest z budżetu gminy Tarnów. Powstał we współpracy z Biurem Wystaw Artystycznych - Galerią Miejską w Tarnowie oraz tarnowskim oddziałem Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem.
Obraz kręcony był w specjalnym pociągu towarowym, który wyruszył z dworca PKP w Tarnowie, skąd 14 czerwca 1940 roku rozpoczął się transport 728 polskich więźniów politycznych.
Premiera filmu w tarnowskim kinie "Marzenie" będzie jednym z punktów obchodów 67. rocznicy oswobodzenia obozu Auschwitz-Birkenau.
14 czerwca 1940 roku z rampy dworca PKP Niemcy deportowali do Konzentrationslager Auschwitz 728 więźniów przetrzymywanych w tarnowskim więzieniu, co przyjmuje się za datę uruchomienia obozu.
Więźniów z pierwszego transportu Niemcy umieścili na okres kwarantanny w budynkach dawnego Polskiego Monopolu Tytoniowego, nieopodal terenu dzisiejszego Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Wśród 728 deportowanych byli żołnierze kampanii wrześniowej, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjaliści i studenci, a także kilku polskich Żydów. Spośród więźniów z pierwszego transportu wojnę przeżyło 239.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.