Gdzie znajduje się najstarsza, wolno stojąca kapliczka w Polsce?
W prawie niezmienionym stanie przetrwała blisko 600 lat pośród lasów. Kapliczka św. Katarzyny ufundowana przez Zbigniewa Oleśnickiego wyznaczała granice dóbr biskupstwa krakowskiego.
Jeszcze trzydzieści lat temu było tam kilka domów, a osadę nazywano Kaplica, od stojącej tam budowli. Dziś trzeba pokonać kilka dobrych kilometrów przez las od Ostrowca w kierunku Iłży, by dotrzeć do zapomnianego skarbu. Na fundatora wskazuje herb umieszczony na ścianie kapliczki o ośmiokątnym kształcie.
– Na tablicy z piaskowca wykuto także datę jej powstania, 1430 r. Przez wieki stała przy głównym trakcie komunikacyjnym, gościńcu iłżeckim, który prowadził do Opatowa – tłumaczy Zbigniew Farys, leśniczy.
Zbigniew Oleśnicki, pochodzący z pobliskiego Sienna, gdy zasiadł na stolicy krakowskiego biskupstwa, ufundował kapliczkę na granicach kunowskich włości. Rozdzielała ona dobra kościelne między Iłżą a Kunowem, gdzie znajdowały się dwory biskupie.
– To dziś zapomniane miejsce kiedyś było świadkiem znaczących wydarzeń. Tu około 1658 r. zmarł proboszcz kościoła szpitalnego w Kunowie, który ukrywał się w wiosce przed Szwedami. Samą kapliczkę św. Katarzyny odnowił w 1703 r. pustelnik Jakub Nawoyski. Z tego okresu pochodzi także kamienny ołtarzyk z figurą św. Katarzyny. Powstańcy styczniowi w tym rejonie odnieśli kilka zwycięskich potyczek z carskim wojskiem. Tędy wycofywało się polskie wojsko w 1939 r. – opowiada z fascynacją leśnik. Obecnie do kapliczki docierają pojedynczy turyści przemierzający leśne dukty. Mijając kapliczkę często nawet nie wiedzą, że dotykają prawie sześciowiekowej historii.
Ten obraz jest opowieścią o okolicznościach śmierci św. Agnieszki, Rzymianki, zamęczonej w 304 roku.
Przyznano 29 wyróżnień i 28 nagród w poszczególnych kategoriach.
Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.
Czeka nas powrót do tradycyjnych podręczników i bibliotek w miejsce "narzędzi cyfrowych"?
Thriller o niemieckim teologu i antynazistowskim dysydencie wywołał kontrowersje.
W tej świątyni otwierają się na Boga serca nawet najbardziej zamknięte.