Po raz siódmy zorganizowano Płońskie Zaduszki Muzyczne. Koncert przywołał wspomnienia między innymi z czasów wojny.
Zaraz potem płońszczanie przenieśli się w czasy II wojny światowej: w pewnej chwili sielankową zabawę dzieci na podwórku przerywa odgłos eksplodującej bomby. - Czym jest śmierć? Podróżą w jednym tylko kierunku - do Boga - odpowiadali uczniowie.
Przywołano postać Janusza Korczaka, który wraz ze swoimi małymi wychowankami, w bydlęcych wagonach, jechał na śmierć do obozu w Treblince.
Odczytano relacje mieszkańców, którzy byli świadkami likwidacji żydowskiego getta w Płońsku.
Monika Goździk, aktorka filmowa i teatralna przejmującym głosem mówiła: - Gdy nad Płońskiem zebrał się wrzód cierpień z pobliskiego getta, zebrali ich w jeden zaprzęg i popędzili przez czerwony śnieg. Tłum, z gwiazdą na rękawach, wytupywał: żegnaj, żegnaj, żegnaj (…).
Ks. prof. Ireneusz Mroczkowski opowiedział historię płockiej synagogi, która najprawdopodobniej do końca tego roku będzie odnowiona i powstanie tam Muzeum Żydów Mazowieckich.
Organizatorami VII Płońskich Zaduszek Muzycznych była Szkoła Muzyki i Tańca „Nutka”, Miejska Biblioteka Publiczna im. H. Sienkiewicza w Płońsku oraz Miejskie Centrum Kultury w Płońsku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.