Księżna Anna Śląska przez wiele wieków była czczona jako osoba święta. Obecnie jej kult prawie nie istnieje, a odbudować go jest bardzo trudno.
Ostatni wykład w legnickim Duszpasterstwie Ludzi Pracy ’90 był w całości poświęcony księżnej Annie, żonie Henryka II Pobożnego. Był to ważny temat, ponieważ środowisko legniczan skupione wokół duszpasterstwa od wielu lat propaguje pobożność związaną z tymi małżonkami.
To z tej grupy wyszedł wniosek do bp. Stefana Cichego o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Henryka II Pobożnego i jego żony Anny. Ostatnie spotkanie było więc elementem popularyzowania wiedzy o żonie Henryka II.
Niekwestionowanym autorytetem w biograf i księżnej jest dr Anna Sutowicz. Stąd jej wykład został zatytułowany „Księżna Anna Śląska - pomiędzy kultem a pamięcią”.
Anna Sutowicz zaproponowała słuchaczom podróż w czasie i przestrzeni. Przedstawiała analizy zmian, jakie następowały w podejściu do kultu księżnej Anny. Pierwszy okres to czas od XIII do XIV wieku, kiedy odbierała ona cześć jako osoby święta tuż obok swojej teściowej - św Jadwigi Śląskiej.
- Z tego okresu znamy jej biograf ę o tytule „Żywot Anny, księżnej śląskiej”. Znajdziemy w niej opisy cnót Anny oraz jej śmierci, która miała ponoć znamiona nadprzyrodzone - opowiadała prelegentka.
O kult księżnej dbały wrocławskie klaryski. To one przeniosły grób Anny do kaplicy jej świętej teściowej. Miało to być pretekstem do popularyzacji modlitw do Anny i przyspieszyć ewentualne wymodlenia cudu za jej przyczyną.
Niestety, przyszedł czas reformacji oraz zmian w strukturze zakonu klarysek, za którym poszło osłabienie kultu Piastów. Odbudowała go reforma klarysek, o czym świadczy modlitewnik z połowy XVI wieku z modlitwą do św. Klary, św. Jadwigi oraz Anny. Później nastąpiła jednak agresywna germanizacja Śląska, wzrosły wpływy protestantów. Wymiana kultur oraz narodów po II wojnie światowej przyniosły niewiele zmian. Dopiero okres po roku 1989 oraz powstanie diecezji legnickiej pozwalają na ponowne popularyzowanie postaci księżnej Anny.
Mimo tych pozytywnych przejawów droga do beatyfikacji jest jeszcze bardzo daleka. – Każda epoka chrześcijaństwa ma swój wzór kobiecej świętości. W pierwszych wiekach kwitł kult dziewic męczenniczek. Za czasów Jadwigi była to pokorna i rozmodlona żona ślubująca czystość małżeńską. W XXI wieku dominuje kobieta – matka, która osiąga świętość cichą i pokorną służbą na rzecz męża i dzieci. Dlatego trudno jest dzisiaj udowodnić ideały świętości w ewentualnym procesie beatyfikacyjnym – mówiła Anna Sutowicz.
Według prelegentki, kult Anny utknął obecnie w martwym punkcie. Działalność Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90 jest jednym z niewielu przejawów pamięci o Piastach, którzy umarli w opinii świętości.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.