Jerzy Stuhr wystąpił na specjalnej płycie "W kropli nadziei" promującej wolontariat, którą wydało krakowskie Stowarzyszenie św. Eliasza. "Bardzo mi imponuje wolontariat" - wyznał aktor.
Na płycie znalazł się fragment utworu "Śpiewać każdy może" oraz przesłanie aktora, który odwołując się do swoich doświadczeń, podkreśla, że bardzo imponują mu wolontariusze. "Łamią się lody, burzą mury obcości i braku zaufania w momencie, kiedy wiesz, że ktoś inny coś dla ludzi chce zrobić bezinteresownie. Warto." - powiedział w przesłaniu aktor.
Stuhr wyznał, że najwięcej satysfakcji przyniosły mu spotkania z chorymi dziećmi, którym czytał bajki lub mówił do nich głosem filmowego Shreka. "Widziałem, ile tym chorym dzieciom mogę dać radości, moimi umiejętnościami, moim duchem optymizmu" - mówi na płycie aktor. Jak podkreślił właśnie te spotkania w swoim artystycznym życiu pamięta najlepiej, bo były one spontaniczne, bezinteresowne i natychmiast widział efekt niesienia pomocy i radości.
Obok Jerzego Stuhra, na płycie wystąpili m.in. Brathanki, Zakopower, Golec uOrkiestra, Lidia Jazgar, Grzegorz Turnau oraz Maryla Rodowicz.
Wydawcą płyty jest krakowski Wolontariat św. Eliasza od dziesięciu lat niosący pomoc pacjentom w szpitalach, osobom samotnym, ofiarom klęsk żywiołowych. Działa w nim ponad 100 wolontariuszy: młodzież licealna, studenci, lekarze, pielęgniarki, farmaceuci i przedsiębiorcy.
Założycielem stowarzyszenia jest karmelita o. Stanisław Wysocki. "Płyta to ukłon i podziękowanie wszystkim wolontariuszom i ludziom dobrej woli za serce i czas ofiarowane potrzebującym. To przypomnienie, że nigdy nie jest za późno, aby zacząć kochać drugiego człowieka i ofiarować mu odrobinę siebie samego. To zaproszenie do wolontariatu" - mówi o. Stanisław Wysocki.
Płyta "W kropli nadziei" nie jest dostępna w powszechnej sprzedaży. Jest wręczana jako dar dla wolontariuszy, przyjaciół oraz darczyńców Wolontariatu św. Eliasza w Krakowie.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...