Koncerty zespołów Przystanek Jezus i Tromba Brass, pokaz nunchaku i świetna zabawa bez alkoholu
Dobra muzyka, koncerty zespołów Przystanek Jezus i Tromba Brass, pokaz nunchaku w wykonaniu gwiazdy programu "Mam talent" i świetna zabawa bez alkoholu. W poniedziałek 21 stycznia w Szczecinie wspólnota Przymierze Miłosierdzia zaprasza wszystkich powyżej 16. roku życia na "Cristotecę".
Hasło szczecińskiej Cristoteki to "There is LIFE in your night - Odważysz się..?" Podobnie zachęcano do zabawy w Portugalii, gdzie też odbywają się takie imprezy. W Polsce organizowane są m.in. w Warszawie i Łodzi.
Organizatorzy zapowiadają, że zabawę kierują przede wszystkim do ludzi, którzy mają niewiele wspólnego z Kościołem. Chcą jednak uzmysłowić im, że życie może być piękne i wartościowe.
- W wyborze piosenek do tańca stawiamy przede wszystkim na wartości, żeby pokazać młodym ludziom, że życie niekoniecznie kręci się wokół fizyczności i używek, choć to niestety dość powszechne zjawisko, zwłaszcza w muzyce popularnej - uważa Agnieszka Kochaniak ze wspólnoty Przymierze Miłosierdzia. - Chcemy stworzyć im alternatywę, by w przyszłości mogli bardziej świadomie wybierać imprezy, na które będą chodzić, żeby dostrzegali, że są zabawy, na których szanuje się człowieka jako osobę. Chcemy dać im wybór, żeby przyszli i posłuchali czegoś innego niż zwykle. Przede wszystkim to ma być czas dobrego spotkania z ludźmi i dobrej zabawy - zachęca Kochaniak.
Początek "Cristoteki" zaplanowano na godzinę 20. Wcześniej, o godz. 19 chętni będą mogli wziąć udział we Mszy św. w kościele jezuitów.
Przymierze Miłosierdzia to wspólnota, którą w 2000 roku w Brazylii założyli włoscy kapłani: ks. Enrique Porcu i ks. Antonello Cadeddu oraz misjonarka świecka Maria Paula. Przez 10 lat dotarła do 36 miast w Brazylii, a także do Portugalii, Belgii, Włoch, Francji i Polski, gdzie posiada swoje domy misyjne i placówki pomocy najuboższym.
Członkowie wspólnoty m.in. ewangelizują i pomagają ubogim. W Polsce swoje grupy założyli już w pięciu miastach, w tym również w Szczecinie, gdzie działają od 2008 roku.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.