Wczoraj w nocy zmarła jedna z najwybitniejszych polskich śpiewaczek operowych.
Urodzona w 1919 r. na Litwie, była najpierw solistką Litewskiego Teatru Opery i Baletu. Występowała gościnnie m.in. na scenie Teatru Bolszoj w Moskwie i Teatru Maryjskiego w Petersburgu. Po przyjeździe do Polski w 1959 r. śpiewała w Operze Łódzkiej, Teatrze Wielkim oraz teatrach operowych w Warszawie i Bytomiu.
Na początku lat 60. artystka rozpoczęła pracę pedagogiczną, ucząc śpiewu solowego. Przez ponad 40 lat kształciła kolejne pokolenia śpiewaków. Jej uczennicami były m.in. Joanna Woś, Anna Walczak i Agnieszka Makówka.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.