Mniejszość niemiecka zaapelowała o specjalny nadzór nad śledztwem ws. śmierci burmistrza Zdzieszowic Dietera Przewdzinga. W czwartek rada miejska Zdzieszowic na sesji ma podjąć decyzję o wygaśnięciu mandatu burmistrza, by zapewnić ciągłość władzy w gminie.
Ciało burmistrza Zdzieszowic znaleziono wieczorem we wtorek na terenie jego posesji w miejscowości Krępna niedaleko Zdzieszowic. Lokalne media podają, że Przewdzing prawdopodobnie został zamordowany; policja oficjalnie tego nie potwierdza. Gmina na swej stronie poinformowała, że Przewdzing zmarł tragicznie.
Apel do "najwyższych władz państwowych" o specjalny nadzór nad sprawą śmierci samorządowca wystosował w środę przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Bernard Gaida. W oświadczeniu opublikowanym na portalu Niemców w Polsce Gaida określił Przewdzinga mianem "niestrudzonego pomysłodawcy i propagatora idei gospodarczej autonomii Śląska". Szef Związku Niemieckich Stowarzyszeń zaznaczył, że gospodarcza autonomia, o której mówił Przewdzing w ostatnich miesiącach, rozumiana jako "idea daleko idącego pogłębienia samorządności", znalazła wielu zwolenników, ale też wielu przeciwników.
"W związku z faktem, że działalność publiczna Dietera Przewdzinga, zainicjowana dyskusja publiczna, jego jasny związek z Mniejszością Niemiecką wywoływały wrogie postawy, a relacje medialne uprawdopodabniają morderstwo, zwracamy się z apelem i prośbą do najwyższych władz państwowych o objęcie śledztwa w sprawie jego śmierci specjalnym nadzorem i pilne ujawnienie jego wyników" - napisał szef Związku Niemieckich Stowarzyszeń, podkreślając, że śmierć Przewdzinga pogrążyła mniejszość niemiecką "w głębokim smutku, ale też niepokoju".
Pytany o taki nadzór rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk powiedział PAP, że odniesie się do sprawy w godzinach popołudniowych.
Współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Rafał Bartek podał, że apel Gaidy został odczytany na środowym posiedzeniu tej komisji. Pamięć Przewdzinga Komisja uczciła też minutą ciszy.
Wicewojewoda opolski Antoni Jastrzembski był rano w środę w Zdzieszowicach by - jak powiedział PAP - podtrzymać na duchu współpracowników Przewdzinga. Poinformował też, że w czwartek w Zdzieszowicach ma się odbyć sesja rady miejskiej, na której ma być przyjęta uchwała o wygaśnięciu mandatu burmistrza, by umożliwić zapewnienie ciągłości władzy w gminie. Pytany o podejrzenia dotyczące zabójstwa Przewdzinga, Jastrzembski odpowiedział, że nie ma jeszcze w tej sprawie żadnych oficjalnych komunikatów. "Ale jeżeli rzeczywiście ta informacja się potwierdzi, to chciałbym powiedzieć, że wykrywalność tego typu przestępstw w naszym województwie była ostatnio stuprocentowa" - dodał.
Przewodnicząca Rady Miejskiej w Zdzieszowicach Monika Wąsik-Kudla potwierdziła, że sesja rady ma się w czwartek odbyć i ma być na nią wprowadzony punkt dotyczący wygaśnięcia mandatu Przewdzinga. "Myśleliśmy, by planowaną sesję odwołać, bo emocje są ogromne i mamy wielką żałobę w sercach. Ale zastosujemy się do zaleceń wicewojewody" - dodała.
Dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Rafał Tkacz wyjaśnił PAP, że w kwestiach proceduralnych dotyczących zapewnienia ciągłości władzy w Zdzieszowicach są trzy możliwości. Po pierwsze - rada miejska, po przyjęciu uchwały o wygaśnięciu mandatu Dietera Przewdzinga, może też przyjąć uchwałę o nieprzeprowadzaniu wyborów przedterminowych i wtedy się one nie odbędą. Po uchwale o wygaśnięciu mandatu wojewoda zwróci się do premiera z wnioskiem o wyznaczenie osoby pełniącej funkcję burmistrza, wskazując tę osobę.
Druga możliwość jest taka, że wojewoda zawnioskuje do prezesa Rady Ministrów o zarządzenie wyborów przedterminowych w Zdzieszowicach. W takim przypadku premier musiałby je zarządzić do 8 kwietnia, a wybory musiałyby się odbyć najpóźniej 18 maja, bo od 21 maja tego roku do zakończenia bieżącej kadencji władz pozostanie 6 miesięcy, a w tym czasie ustawowo nie przeprowadza się przedterminowych wyborów.
Jeśli premier nie zdąży zarządzić wyborów do 8 kwietnia, to się one nie odbędą, a funkcję burmistrza będzie pełnić do końca kadencji wyznaczona wcześniej przez prezesa Rady Ministrów osoba.
Burmistrz Zdzieszowic był członkiem mniejszości niemieckiej i jednym z najdłużej urzędujących samorządowców w regionie. Gminą zaczął zarządzać jeszcze przez 1989 rokiem jako naczelnik. Potem wygrywał wszystkie wybory samorządowe. 24 lutego skończyłby 70 lat.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.