W Muzeum Opactwa w Tyńcu otwarto wystawę o źródłach życia mniszego. Można zobaczyć m.in. smoki straszące mnichów.
Można stanąć na pustynnym piasku przed portretem św. Onufrego, żyjącego w IV wieku mnicha pustelnika z Egiptu, pilnowanym przez dwa leżące lwy z opactwa cystersów w Szczyrzycu.
- Na naszej wystawie chcieliśmy pokazać symbolicznie źródła monastycyzmu. Te biją zaś na pustyni egipskiej, gdzie ok. 1800 lat temu powstały pierwsze klasztory. Za pierwszego mnicha jest uznawany św. Antoni. Osiadłszy na krańcu pustyni, rozpoczął życie pełne modlitw, wyrzeczeń i walki z pokusami złego ducha - mówi br. prof. Michał T. Gronowski, benedyktyn kierujący muzeum tynieckim.
Większości z ponad 20 eksponatów nie można zobaczyć na co dzień, gdyż znajdują się albo za klasztorną klauzurą, albo w zamkniętych na cztery spusty skarbcach. Wchodzących wita dwustronny krucyfiks tyniecki z malowidłami prof. Jerzego Nowosielskiego, wybitnego twórcy ikon.
- Bo w centrum pojmowanej symbolicznie pustyni jest krzyż - wyjaśnił br. Gronowski.
W kącie stoi drewniana tyniecka rzeźba św. Michała Archanioła, obok niej leżą zaś na podłodze XIII-wieczne płytki z posadzki krakowskiego klasztoru dominikanów z wizerunkami centaurów i smoków. Skąd się wzięły te smoki?
- To ważne wyobrażenia symboliczne. W dawnej literaturze monastycznej można znaleźć wiele opisów o demonach, nieustannie atakujących, straszących i mamiących mnichów na pustyni, przybierających niekiedy przerażające kształty dzikich bestii. Podsuwane przed oczy lub wyobraźnię mnicha wizje, jeśli nie są w stanie go wystraszyć, to mają go zwieść i doprowadzić do upadku poprzez oddanie się próżnym myślom, gniewowi, zazdrości, obżarstwu lub pijaństwu, popadnięciem w nieczystość lub smutek - tłumaczy kierownik muzeum.
Z czasem zorientowano się, że „Egipt” i „pustynia” może być wszędzie. Klasztory i pustelnie zaczęły powstawać w różnych miejscach, także na zachodzie Europy. Świadectwem rozprzestrzeniania się życia mniszego jest m.in. XVII-wieczny portret z klasztoru paulinów na Skałce, przedstawiający spotkanie dwóch pustelników - św. Pawła z Teb i św. Antoniego, pochodzące z Biblioteki Jagiellońskiej dzieło św. Jana Kasjana, mnicha żyjącego na przełomie IV i V wieku, założyciela jednej z pierwszych wspólnot monastycznych na Zachodzie, wydane w 1485 r. w Bazylei, wreszcie XV-wieczne naczynia liturgiczne ufundowane dla opactwa tynieckiego przez opata Andrzeja Ożgę.
Zwiedzający mogą również obejrzeć film br. Borysa Kotowskiego, benedyktyna, przedstawiający obraz życia mniszego w Egipcie oraz świadectwa polskich mnichów.
- Doświadczenie dawnych mnichów pozostaje nadal aktualne w obecnym świecie powszechnego zabiegania, anonimowości w sieci, tęsknoty za prawdziwym pokojem - podkreśla br. Gronowski.
Wystawę „Gdzie bije serce pustyni? Symbolika i historia” można oglądać w Muzeum Opactwa w Tyńcu do 31 marca 2016 r. W sezonie letnim jest czynna codziennie w godz. od 10 do 18, zaś w sezonie zimowym - od 10 do 16.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...