Trzy słowa, którymi młodzi muzycy z Piątego Wyrazu definiują swój zespół, to uwielbienie, służba i pasja.
Też tam, u świętej Babci zagrali uwielbienie w czasie ubiegłorocznej Pieszej Pielgrzymki Opolskiej na Jasną Górę. Uczestniczą w przeglądach piosenki religijnej i festiwalach. A to, co robią, traktują jako służbę. – Gramy i śpiewamy po to, by ludziom łatwiej było się modlić – przyznaje Magda Hołyk. – Uwielbiamy Boga naszymi głosami i instrumentami, uwielbiamy całym sercem. To nie tylko muzyka, to przede wszystkim modlitwa – dopowiada. – Uwielbienie jest przestrzenią, w której ogromną rolę pełni Duch Święty, dlatego to Jemu się poddajemy. Bez tego poddania moglibyśmy sobie grać akordy, śpiewać konkretne słowa, ale za naszą muzyką musi iść wyznanie, że to Jezus jest Panem, że to On jest godzien całego naszego wysiłku – podkreśla Filip.
Jesteśmy szczęściarzami
Młodzi muzycy z Piątego Wyrazu cieszą się wieloma możliwościami, ale podkreślają, że mają je dzięki ks. Adamowi Rogalskiemu, proboszczowi parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Raciborzu. – Ks. Adam Rogalski jest ojcem duchowym naszego zespołu. Pomaga nam w przeróżny sposób, zawsze jest dla nas wsparciem. Dzięki niemu mamy stały dostęp do sprzętu, całego okablowania czy nagłośnienia, mamy możliwość dojeżdżania busem w miejsca, w których gramy – opowiada Seweryn Rybak.
– Jesteśmy szczęściarzami, bo dzięki ks. Rogalskiemu od samego początku mieliśmy warunki, żeby ćwiczyć, rozwijać się. On nas motywował – podkreśla Ania. Choć ich wspólna historia zespołowa nie jest długa, to już niejedno ze sobą przeżyli, a przede wszystkim zżyli się i zaprzyjaźnili. O swoim zespole mówią jak o wspólnocie, w której robią to, co kochają, a przy tym rozwijają swoją relację z Bogiem. W tym doświadczeniu bardzo pomogły im rekolekcje „Jezus żyje”, na których muzycznie posługiwali w ubiegłym roku. Ten czas zaowocował m.in. uwolnieniem od lęku przed oceną bardziej zaawansowanych muzyków, poznaniem wielu wartościowych ludzi, a także doświadczeniem, że kiedy poddają się Duchowi Świętemu, to On poprowadzi ich ręce i głosy.
Momentem, który pchnął ich do przodu, były też warsztaty z zespołem New Life’m. Przyniosły wiele cennych wskazówek, a przede wszystkim świadectwo ludzi, którzy modlą się muzyką. Ania, Magda, Patrycja, Filip, Rafał, Tomek i Seweryn nie ukrywają, że Piąty Wyraz jest spełnieniem ich marzeń. – Bogu staramy się ofiarować nie kicz, ale dobrą muzykę – zgodnie podkreślają.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...