Trzy słowa, którymi młodzi muzycy z Piątego Wyrazu definiują swój zespół, to uwielbienie, służba i pasja.
Spotykamy się w wigilię Zesłania Ducha Świętego w salach jezuickiego duszpasterstwa „Xaverianum”. Tu od przedpołudnia mieli próby, na których przećwiczyli pieśni na nocne czuwanie. Pod wieczór zrobili sobie przerwę na szybką pizzę i na rozmowę ze mną. Siadamy do stołu. Są zmęczeni wielogodzinną pracą nad utworami, ale błysku w oku można im pozazdrościć. Cieszy ich nie tylko muzyka i perspektywa posługi na nocnym czuwaniu, ale też to, że spotkali się w pełnym składzie, i to na tyle czasu.
– Muzyka jest naszą pasją, ale na co dzień zajmujemy się czymś innym. Co więcej, pochodzimy z różnych stron, w różnych miastach studiujemy przeróżne kierunki i pracujemy, stąd nie zawsze udaje nam się spotkać i zagrać w pełnym składzie – wyjaśniają i dodają z radością, że właśnie powitali w swoich szeregach nowego perkusistę, Rafała Olechowskiego. Rafał studiuje we Wrocławiu, ale pochodzi aż z Podkarpacia.
Muzykę mają w sercach
Piąty Wyraz powstał w Raciborzu. Patrycję Zajdę, Magdę Hołyk, Anię Humeniuk i Tomka Burdę połączyła miłość do muzyki, ale też pragnienie, by robić coś dobrego dla Pana Boga, z miłości do Niego, z myślą o Nim.
– W takim czteroosobowym składzie zaczęliśmy próbować sił od wiosny 2012 roku. Kilka miesięcy później, we wrześniu oficjalnie powstał Piąty Wyraz. Występowaliśmy wtedy na raciborskim festiwalu „Spotkałem Pana”. Na taką okazję wypadało już mieć własną nazwę – uśmiecha się Patrycja Zajda. Opowiada, że usiedli razem w wieczór przed występem i postanowili wymyślić „imię” dla swojego zespołu. Nie bardzo wiedzieli, jak to zrobić.
– Ktoś rzucił hasło, że losowo wybierzemy słowo z książki, że to będzie na 30. stronie, w 7. linijce, 5. wyraz – opowiada Ania Humeniuk. – I spodobało nam się samo wyrażenie „piąty wyraz”. Tylko że wydawało nam się, że nazwa musi mieć swoją głębię. Wtedy zajrzeliśmy do Pisma Świętego, a w nim piątym wyrazem okazało się słowo „niebo”. „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię (…)”. To było dla nas potwierdzeniem, że to dobra myśl – dodaje Patrycja.
I tak już zostało. Są Piątym Wyrazem. Do składu dołączył Seweryn Rybak (basista), z czasem też Filip Trela z Otmuchowa (wokal i piano) i w końcu perkusista Rafał Olechowski. Tomek i Filip ukończyli szkoły muzyczne II stopnia. Tomek w Katowicach jako skrzypek, Filip w Nysie jako klarnecista. – Obaj są naszą podporą od strony muzycznej. Wymyślają ciekawe aranże, czuwają nad estetyką, harmonią – przyznają pozostali członkowie zespołu.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...