Piątym wyrazem jest niebo

Trzy słowa, którymi młodzi muzycy z Piątego Wyrazu definiują swój zespół, to uwielbienie, służba i pasja.

Powołani do grania
Piąty Wyraz nie jest dla nich początkiem przygody z muzyką. – To było dla mnie naturalne, że skoro mam relację z Bogiem, kocham Go, to chcę służyć mu, wykorzystując te talenty, które od niego dostałam. Z Patrycją wcześniej miałyśmy zespół Pod Wezwaniem związany ze Szkołą Nowej Ewangelizacji, z której obie wyrastamy – opowiada Magda Hołyk. Z kolei Ania Humeniuk przez pięć lat była w zespole Love Story.

– Graliśmy w wielu miejscach w Polsce, poznawaliśmy wspaniałych ludzi. I mimo że przygoda z Love Story się skończyła, miałam pragnienie, żeby ten ogień, który jest we mnie, podtrzymywać – przyznaje Ania. Zarówno Ania, jak i Magda są wokalistkami. – Z muzyką jestem związany od dziecka, odkąd rodzice posłali mnie do szkoły muzycznej – przyznaje Filip Trela. – Właściwie nawet nie zauważyłem tego momentu, kiedy w moim sercu pojawiła się potrzeba, żeby talent, wszystkie umiejętności, całe zdobyte doświadczenie ukierunkować wyłącznie na Pana Boga, Jego uwielbienie. To pragnienie rośnie we mnie od Koncertu Uwielbienia w Opolu, w którym zaśpiewałem w chórze, a teraz rozwija się w posłudze, jaką podejmujemy w Piątym Wyrazie. Zaproszenie do tego zespołu było dla mnie spełnieniem pragnienia, które Pan Bóg wlał w moje serce – mówi Filip.

Z kolei Patrycja opowiada: – Wierzę, że skoro Bóg dał mi pragnienie grania na gitarze, a było to w momencie, kiedy bardzo wątpiłam w swój talent muzyczny, to jest to moja droga. Zadziwiające było to, że kiedy odkryłam pragnienie, by grać na chwałę Boga, to nauka gry szła mi o wiele łatwiej. – Patrząc na nas, można zobaczyć, że Pan Bóg uzdalnia powołanych, a nie powołuje zdolnych. Nie jesteśmy idealni we wszystkim, a jednak obserwujemy, jak możemy się rozwijać, jak rodzą się nowe inicjatywy, zapraszani jesteśmy w nowe miejsca. Sami też czujemy, że wchodzimy na inny poziom – podkreśla Ania.

By łatwiej było się modlić
Uwielbienie, służba, pasja. – Uwielbienie określa nasz stosunek do Boga, służba mówi o naszym stosunku do ludzi, a pasja ukazuje naszą miłość do muzyki – podkreśla Patrycja. W ich repertuarze są przede wszystkim utwory uwielbieniowe anglojęzyczne, przetłumaczone na język polski. Sięgają również do utworów skomponowanych przez polskich wykonawców, m.in. TGD czy New Life’m. – Pracujemy też nad własnym materiałem, ale wciąż zbyt mało systematycznie. Na to potrzeba czasu, ale mamy nadzieję, że będziemy w stanie coś własnego stworzyć – przyznają.

Kiedy mówią o muzyce, zapalają się nie mniej, niż kiedy grają. A już w wielu miejscach dali się poznać od tej strony, bo muzycznie posługują na wieczorach uwielbienia w Raciborzu i Gliwicach, są na wielu wydarzeniach organizowanych przez Centrum ŚDM diecezji opolskiej (stanęli m.in. na jednej scenie z Maleo Reggae Rockers w czasie Opolskiego Spotkania Młodych, towarzyszyli peregrynacji symboli Światowych Dni Młodzieży), są na dekanalnych czuwaniach młodzieży w różnych zakątkach diecezji. Do dziś wspominają rekolekcje „Jezus żyje” na Górze św. Anny.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości