90 lat temu 250 tys. wiernych z całego Górnego Śląska było świadkiem, jak nuncjusz papieski nałożył korony na słynący łaskami wizerunek MB Piekarskiej. Trwający od wieków w tym miejscu kult Maryi otrzymał nowy impuls.
Od południa we wszystkich kościołach na polskim Śląsku przez pół godziny biły dzwony, a po Sumach odśpiewywano „Te Deum”. Zaczął padać deszcz, kiedy wszyscy uczestnicy uroczystości zaintonowali „Boże, coś Polskę”. Wzruszony nuncjusz powiedział później, że zda sprawę ojcu świętemu z przywiązania i miłości do jego osoby, której na polskim Śląsku doświadczył. Od górników z Szarleja otrzymał wykonany w węglu prezent. Po południu mężowie, matki, młodzieńcy i panny mogli wziąć udział w spotkaniach stanowych, w czasie których wygłaszane były specjalnie na tę okazję przygotowane kazania. Trzydniowe uroczystości koronacyjne zakończyły nieszpory w kościele parafialnym. Obok obchodów ogólnopolskich na Jasnej Górze koronacja w Piekarach była jedną z największych manifestacji religijnych w okresie międzywojennym.
Nowe centrum diecezji
– Koronacja ugruntowała wyjątkową pozycję sanktuarium piekarskiego w duchowym kraj- obrazie Górnego Śląska. Dzięki niej to miejsce otrzymało niejako nową tożsamość – podkreśla ks. prof. Myszor. Odtąd każdy z katowickich biskupów zaczynał swoją posługę modlitwą w Piekarach przed obrazem Maryi. Tradycją stały się także wizyty w sanktuarium najważniejszych przedstawicieli państwa polskiego.
– Niezwykłym rysem pielgrzymowania do Piekar, już od początku XX w., były pielgrzymki stanowe – zwraca uwagę ks. Myszor. – To fenomen w skali europejskiej – podkreśla. Do innych sanktuariów chodziło się dotychczas parafiami i w tych grupach szli zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Przed I wojną światową liczna grupa górników z kopalni „Heinitz” (później „Rozbark”) przyszła do Piekar Śląskich, tworząc ważny precedens w pielgrzymkowych obyczajach. Takie zorganizowane grupy stanowe brały również udział w uroczystościach koronacyjnych. Rozwój tej tradycji nastąpił po II wojnie światowej, gdy zwłaszcza męskie pielgrzymki piekarskie stały się nie tylko ważnym wydarzeniem religijnym, ale i społecznym, a nauczanie kard. Karola Wojtyły z Piekar weszło do kanonu katolickiej nauki społecznej. „Wielkich chwil nie zapomina się nigdy”, napisaliśmy w „Gościu” w relacji z uroczystości w 1925 roku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...