Co roku uroczystości orędowniczki Śląska gromadzą tysiące wiernych. Nie wszyscy jednak wiedzą, że jest ona popularna również w innych regionach świata.
Choć od śmierci św. Jadwigi minęło już 8 wieków, jej pośrednictwo w modlitwie wciąż jest poszukiwane. Jak przekonuje ks. Jerzy Olszówka, salwatorianin, proboszcz parafii św. Bartłomieja i św. Jadwigi w Trzebnicy, gdzie znajduje się grób księżnej, można zauważyć, że w ostatnich latach wybucha z nową siłą. Nie dziwi duża liczba polskich pielgrzymów. Zaskakujące, że przybywa jej czcicieli w odległych zakątkach świata. – Coraz więcej pielgrzymów przyjeżdza z zagranicy, zwłaszcza z Ameryki Łacińskiej. Jest także coraz więcej próśb o jej relikwie – mówi.
Brazylia, Wenezuela, Kolumbia, Meksyk, Panama – to tylko niektóre z krajów, gdzie kult świętej żyje. – Ludzie czczą ją przede wszystkim jako patronkę ubogich i zadłużonych, bo przez całe swe życie ubogim służyła – tłumaczy. W jednym z krajów jest natomiast opiekunką budowania domów. – Prawdopodobnie dlatego, że jest przedstawiana z kościołem w ręku. Ten wizerunek ewoluował i wkrótce w jej dłoniach znalazł się właśnie dom. Liturgiczne wspomnienie przyciąga do grobu świętej kilkanaście tysięcy osób. Najliczniejszą grupę, ok. 10-tysięczną, stanowią pątnicy pieszej pielgrzymki wrocławskiej. Ks. J. Olszówka zwraca uwagę, że wciąż aktualny jest ideał postawy służby, którym żyła. – Siły do tego czerpała ze spotkania i z głębokiej łączności z Chrystusem. Jest dla nas wzorem postawy chrześcijańskiej – tłumaczy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.