Koncepcje kościoła w kształcie bryły węgla lub świątyń, które korzystają z ekologicznych źródeł energii - nowa wystawa w Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach.
To wystawa „Architektura sakralna. Mistrzowie i uczniowie”. Można ją oglądać od wernisażu w czwartek 20 października o 17.00 do 12 listopada.
Swoje dokonania prezentują w katowickim Muzeum Archidiecezjalnym architekci Adam Lisik, Romuald Loegler i Piotr Stachurski, a także ich studenci. Są tutaj też prace Czesława i Aleksandry Fiołków, którzy zajmują się wzornictwem i architekturą wnętrz.
Oprócz zdjęć współczesnych polskich kościołów wystawa prezentuje prace dyplomowe studentów dotyczące architektury sakralnej. To rzadkość, bo dzisiaj wśród adeptów architektury mało kto interesuje się tą dziedziną. – Jeżeli ci profesorowie na swoich uczelniach tak ukierunkowują studentów, że ich prace dyplomowe są poświęcone sztuce sakralnej, to trzeba sobie to cenić. Oni pokazują młodemu pokoleniu architektów, że to jest coś ważnego – mówi ks. dr Leszek Makówka, dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego. – To nie są prace zrealizowane. Widzimy w nich inspirację współczesnymi trendami w architekturze światowej – mówi.
Ks. Makówka zwraca uwagę na koncepcję kościoła na osiedlu górniczym, którą przygotował jeden ze studentów w ramach swojej pracy dyplomowej. – Ten kościół ma być bryłą węgla. Jest fajnie zrobiony. Ta bryła została rozcięta, a w te rozcięcia zostało wprowadzone szkło, które przepuszcza światło – pokazuje. – Zwłaszcza u pana prof. Lisika jest położony nacisk na nowe technologie. Kościół ma być ekologiczny i energooszczędny, ma korzystać bardziej z odnawialnych źródeł energii – dodaje.
Ekspozycja jest głosem w dyskusji na temat tego, jak mają wyglądać współcześnie wznoszone kościoły. – Ta wystawa pokazuje przyszłość architektury sakralnej – mówi ks. Makówka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...