Nie ma drugiego kraju na świecie, który miałby taką plejadę poetów w XX w. Do grona najwybitniejszych zalicza się również Adam Zagajewski, uczestnik niedawno zakończonego V KKCh.
Spotkanie z wybitnym poetą Adamem Zagajewskim w gmachu katolickiego uniwersytetu w Lublinie nie miało charakteru prelekcji, lecz artysta czytał swoje wiersze, czasami je komentował. Odpowiadał także na pytania.
Poeta sprawił niespodziankę prezentując kilka zupełnie nowych wierszy. Pierwszy z nich nosi tytuł „Santiago de Compostela”. Publiczność mogła usłyszeć również najświeższy wiersz Zagajewskiego zatytułowany „25 sierpnia”. To utwór niezwykle intymny, pokazujący czym jest życie duchowe w poezji. Rzecz się dzieje na cmentarzu w Gliwicach. Zapisane tam słowa przenoszą w stronę relacji poety z nieżyjącą matką, jest to próba analizy tego co było i tego, co się nie wydarzyło… w pobliżu zniczomatu na „obole”.
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Poeta podpisywał tomy wierszy i chętnie rozmawiał z uczestnikami spotkania Zagajewski zaprezentował jeszcze kilka utworów poświęconych mamie, w tym wiersz „studniówka”, w którym dotyka perspektywy nieznanej historii rodziców, bo jak wyjaśnił, żadne dziecko nie zna swoich rodziców całościowo, poznaje ich dopiero po swoim urodzeniu.
W ramach dyskusji o znaczeniu i charakterze poezji Adam Zagajewski zauważył, iż żyjemy w epoce kultu pamięci i historii, a poezja powinna być między pamięcią a wyobraźnią. – Młodzi piszą powieści historyczne, zaczynają od historii o holokauście, jest też u nas polityka historyczna. Wyobraźnia jest pokrzywdzona na rzecz pamięci – mówił. Jego zdaniem miniony wiek sprawił, że staliśmy się „niezmiernie” historyczni, nawet bardziej niż byśmy tego chcieli. Przy próbie zestawienia wyobraźni i pamięci podkreślił zjawisko „uhistoryczniania” wszystkiego od filmu poprzez literaturę, aż po sztuki plastyczne. I choć słusznie jego zdaniem pamięć postawiono na piedestale, to lokalizacja piedestału ma największe znaczenie.
– Pamięć, którą czcimy dzisiaj, jest inna, mniej indywidualna, to pamięć piekła XX w., albo raczej piekieł. Nawet dla późno urodzonych nie ma łatwej ucieczki z matni tej złej pamięci – powiedział. Niezwykle cenną uwagą okazało się spostrzeżenie Zagajewskiego dotyczące trendów we współczesnej poezji. – Dzisiejsi poeci bardzo niechętnie mówią o życiu duchowym. Przeważa dyktat zwykłości, codzienności. Nie chodzi o wysoki styl, ale o wysoki - dodał.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.