Najnowsza książka Tadeusza Biedzkiego, gdzie autentyczne wydarzenia przeplatają się z fikcją, ukazuje tego autora z zupełnie nowej strony.
Tadeusz Biedzki dotychczas zabierał nas na koniec świata. Jego barwne reportaże pozwalają dotykać zdarzeń i spotykać ludzi. Ale jego najnowsza książka „Ostatnie srebrniki”, gdzie autentyczne wydarzenia przeplatają się z fikcją, ukazuje Biedzkiego z zupełnie nowej strony. Splot wydarzeń, który wręcz zagroził jego życiu i postawił pytanie o bezpieczeństwo jego żony, wyzwolił w nim… detektywa. Tutaj nie ma egzotycznych wypraw, choć są podróże przez karty historii, miejsca, daty i nazwiska. Tym razem jest tajemnica, za którą podąża śmierć.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kiedy ten koferek zaczął pełnić tę rolę depozytariusza pamięci rodzinnej? Trudno powiedzieć.
Kino wojenne – jak najbardziej. Batalistyczne? Nie do końca.
Naukowcy o nagłówkach w internecie. Clickbaitowych i nie tylko.
Duch Teatru Rapsodycznego, współtworzonego przez przyszłego papieża Jana Pawła II, powraca na scenę.
Jeden z ciekawszych melodramatów ostatnich lat. Nie tylko z uwagi na „domieszkę” science-fiction.