Rozpoczynający się czas Wielkiego Postu jest dla każdego chrześcijanina wezwaniem do wzmożonej refleksji nad sobą i swoim życiem. Gorąco zachęcam wszystkich, by właśnie w tym okresie sięgnęli po Tryptyk Rzymski Jana Pawła II. Medytacje Ojca Świętego pomogą nam wejrzeć w siebie samych, będą doskonałym wsparciem w odnowieniu relacji z drugim bliźnim, ale nade wszystko pomogą w głębszym zrozumieniu Boga Stwórcy i Odkupiciela oraz przeznaczeniu człowieka.
kard. Stanisław Dziwisz
Wprowadzenie
„W roku 2002 wielki papież Jan Paweł napisał jakoby testament, poemat o tym, co w całym jego życiu było najważniejsze. Trzy części tego poematu, pozornie niezależne od siebie, mówią o tym samym: o Bogu – Stwórcy wszechrzeczy, Niewypowiedzianym, Samoistnym – i o człowieku – ostatnim dziele Jego ręki, o człowieku, który szuka sensu własnego istnienia i co za tym idzie – wypatruje drogi ku Jedynemu, który Jest.
Część pierwsza zaczyna się od spojrzenia na stworzony świat. Urodzony na Podbeskidziu papież – poeta patrzy na bliski jego doświadczeniu wartki nurt potoku, na lasy, na wszystko co przemija, co zstępuje w dół – podobnie jak człowiek. A jednak niepodobnie. Człowiek zdumiewa się tym co widzi, jego zdumienie stanowi próg, który świat w nim przekracza, właśnie w nim. Bowiem człowiek, istota myśląca, chce odnaleźć sens przemijania, odnaleźć ŹRÓDŁO, chce odnaleźć tajemnicę POCZĄTKU. Ów PRÓG jest miejscem spotkania z Przedwiecznym Słowem, ale tajemnica początku jest ukryta. Pozostaje jednak wielkie pytanie o źródło oraz pragnienie dotarcia.
Pozwól mi odczuć świeżość
ożywczą świeżość…
Część druga poematu, zatytułowana „Medytacje nad Księgą Rodzaju”, prowadzi do Kaplicy Sykstyńskiej. Na jej ścianach geniusz malarski Michała Anioła ukazuje za pośrednictwem spiętrzonych kolorów świat ludzi, powołanych z niebytu przez Stwórcę, świat prawdziwy, który sam Stwórca widział „widzeniem różnym od naszego”, bo przed Jego oczami „wszystko było odkryte” (nuda et aperta), nagie i przejrzyste – prawdziwe, dobre i piękne. Przedwieczne Słowo Boga stało się PROGIEM, za którym istniało wszystko, co istnieje i istnieć będzie. „W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” – powtarza Autor za świętym Pawłem.
A przywołując słowa Pisma Świętego przypomina, że „uczynił Bóg człowieka na swój obraz i podobieństwo, mężczyzną i niewiastą stworzył ich – i widział Bóg, że było bardzo dobre”.
Oto WIZJA MICHAŁA ANIOŁA UKAZUJE FIZYCZNE PODOBIEŃSTWO między Starcem wyobrażającym Stworzyciela a młodzieńczym Adamem.
ŚRODKOWA ŚCIANA kaplicy to olbrzymi obraz SĄDU OSTATECZNEGO.
Tak więc Michał Anioł – wielki artysta – przybliża naszym oczom Początek i Kres.
Zanim jednak poemat przywoła pamięć grzechu pierworodnego, zanim przypomni Boga pytającego Adama: „Gdzie jesteś?” i jego odpowiedź: „Ukryłem się, bo jestem nagi”, odpowiedź, która sprowadziła nieodwracalny wyrok na cały ród ludzki: śmierć („z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”), w poemacie ukaże się łagodzący karę obraz „prasakramentu”. Prasakramentem nazwał papież „przedziwne zjednoczenie” mężczyzny i niewiasty, które na zawsze ustaliło akt ojcostwa i macierzyństwa: „Adam poznał swoją żonę, a ona poczęła i porodziła…” Oto „widzialny znak odwiecznej miłości” i przejście przez „próg największej odpowiedzialności”.
Portal Wiara.pl. jest patronem medialnym filmu "Tryptyk rzymski".