Nowy panteon. Być może już wkrótce kondukty z prochami wielkich Polaków idące Drogą Królewską będą się zatrzymywały przed kościołem Świętych Apostołów Piotra i Pawła przy ul. Grodzkiej 52a.
Wchodzenie do krypt nie zawsze było łatwe. Włazy do niektórych z nich są bowiem zakryte kilkusetkilogramowymi płytami kamiennymi. Uczeni stwierdzili, że w podziemiach kościoła znajduje się co najmniej 20 krypt i piwnic, a przed wejściem do świątyni są kolejne dwie. Dzięki wykorzystaniu georadaru, uczeni mogli „przenikać przez ściany”. Ustalono więc nie tylko granice zasięgu znanych już krypt, lecz także odkryto miejsca, gdzie mogą być niezidentyfikowane dotąd tzw. pustki podziemne, np. krypty puste, krypty zasypane, kanały. Podziemia są zbudowane z cegieł i mają półokrągłe sklepienia, tzw. kolebkowe.
Dostępny dla zwiedzających zespół sześciu krypt pod prezbiterium, gdzie znajdują się sarkofagi ze szczątkami ks. Piotra Skargi, bp. Andrzeja Trzebickiego i hr. Witolda Szeligi-Bielińskiego, jest w bardzo dobrym stanie technicznym. W krypcie nr 6 w 2006 r. pochowano biskupa Stanisława Smoleńskiego. Dwie inne są wypełnione szczątkami z dawnych pochówków. Sklepienia krypt nie są na szczęście mocno obciążone. Nie ma też bezpośredniego zagrożenia przez wody podziemne. W niektórych kryptach występuje jednak zawilgocenie. Bardzo kiepska jest także wentylacja.
Uczeni z UJ wykonują obecnie badania mikrobiologiczne podziemi. Są one istotne, gdyż trzeba zbadać, czy nie ma w kryptach grzybów lub drobnoustrojów, które byłyby szkodliwe dla ludzi. Prace techniczne przy nowym Panteonie Narodowym będą tylko jednym z elementów jego tworzenia. Istotne będzie bowiem także to, kto będzie tam chowany i jakie gremium będzie o tym decydowało. Wiadomo już, że panteon przy ul. Grodzkiej miałby charakter zdefiniowany niegdyś w przypadku Skałki przez prof. Józefa Łepkowskiego, tzn. chowano by w nim nie wodzów i mężów stanu, lecz osoby zasłużone dla nauki, literatury, sztuki. A krakowianie potrafią celebrować wielkie pogrzeby narodowe jak nikt inny...
Dla kogo panteon?
Ks. Ireneusz Okarmus zauważa:- To niezwykle ważne pytanie, które powinno rozpocząć narodową dyskusję na temat kryteriów, które mają decydować o tym, kto jest godny dostąpić tego pośmiertnego zaszczytu. Uważam, że w panteonie powinno być miejsce dla tych, którzy mieli wielkie osiągnięcia w dziedzinie kultury lub nauki i w ten sposób rozsławili Polskę. Pozostaje jednak jeszcze jedno kryterium, które związane jest z miejscem pochówku. Otóż, panteon będzie znajdował się w podziemiach kościoła, czyli miejsca świętego, jednoznacznie kojarzącego się z bogiem i chrześcijaństwem. Nie wyobrażam sobie, aby spoczęły tam doczesne szczątki tych wybitnych Polaków, którzy za życia deklarowali swój ateizm lub w sposób wyraźny odcinali się od chrześcijańskich korzeni naszego narodu czy od całego systemu wartości, które wypływają z ewangelii.
Mocno przy tym podkreślam, że nie chodzi o to, aby zgoda na pochowanie kogoś w panteonie była rozumiana jako swoistego rodzaju „kanonizacja”. Panteon ma być miejscem spoczynku także tych „nieświętych”, którzy - zmagając się ze swoją słabością i grzesznością - nigdy nie negowali istnienia Boga, Jego Ewangelii i przykazań. Gdzie zatem miejsce dla wybitnych Polaków, choć ateistów, agnostyków i niewierzących w Kościół? Mogą oni spocząć w alei zasłużonych na cmentarzu rakowickim, w miejscu równie eksponowanym i godnym, które powinno być oddane w pośmiertne władanie największym z największych, których imion i nazwisk nie powinno się zapominać.
Artykuły z poszczególnych działów serwisu KULTURA:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...