Po ośmiu latach zakończyły się prace renowacyjne przy kościele pw. św. Marcina na wrocławskim Ostrowie Tumskim. Jego początki sięgają XIII w.
Dzisiejsze spotkanie mecenasów odbudowy kościoła św. Marcina było symbolicznym zakończeniem prac renowacyjnych obiektu, który jest jedyną pozostałością po wzniesionym w X w. grodzie książęcym, obejmującym obszar całego Ostrowa Tumskiego. Był to jeden z najważniejszych ośrodków średniowiecznej Polski. Rezydencja Piastów obejmowała cały dzisiejszy plac św. Marcina i przez kolejne stulecia rozbudowana została o murowany zamek.
Jak opowiadał zebranym Paweł Rajski, architekt odpowiedzialny za renowację świątyni, jej budowę można wiązać z konfliktem Henryka IV Probusa z biskupem wrocławskim Tomaszem II. Nowy budynek miał być manifestacją niezależności księcia obłożonego przez biskupa zakazem przyjmowania sakramentów.
Opowiadał, że kaplica była budowlą trójkondygnacyjną. Była zdobiona w sposób niespotykany w tej części Europy. Posiadała emporę obiegającą całą świątynie, która była połączona z krużgankami w pozostałych budynkach zamku. Badania wskazują jednak, że świątynia nigdy nie została ukończona. Dlaczego? Historycy przypuszczają, że stało się tak ze względu na przedwczesną śmierć księcia i brak zainteresowania budową przez jego następców.
Karol Białkowski /Foto Gość Kościół pw. św. Marcina po renowacji. W XV w. większość budynków zamkowych została rozebrana, ale oszczędzono kaplicę św. Marcina, która stanowiła już odrębną własność. Jej gospodarzem byli norbertanie.
1949 r. podczas prac archeologicznych odkryte zostały potężne przypory z czasów księcia Henryka IV, a toku prac badawczych udało się odtworzyć część historii piastowskiego zamku we Wrocławiu, z którą można się zapoznać odwiedzając otwartą dziś wystawę. Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali wspólnie abp Józef Kupny, metropolita wrocławski oraz Henryk Baranowski, Prezes Zarządu PGE - głównego mecenasa zrealizowanych prac.
Na ekspozycji stałej w podziemiach kościoła pw. św. Marcina znajdują się m.in. makieta książęcej kaplicy (kościoła św. Marcina) z końca XIII w. oraz repliki średniowiecznego uzbrojenia. W niewielkim pomieszczeniu można też zobaczyć wyświetlaną na ekranie animację przybliżającą historię obiektu i historyczne okoliczności średniowiecznego Śląska. - Przygotowaliśmy również aplikację na urządzenia mobilne - dodaje Paweł Rajski. Wszystko po to, by przywrócić obiektowi dawną świetność.
Wśród mecenasów renowacji, oprócz Polskiej Grupy Energetycznej jest również Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Gmina Wrocław.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...