Pierwsze "wyspy cyfrowe, czyli obszary, na których będzie można odbierać naziemną telewizję cyfrową, mogą powstać w Polsce już we wrześniu br. - powiedziała PAP prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska.
"Czekamy na publikację przez Rządowe Centrum Legislacyjne ogłoszeń koncesyjnych, która to publikacja pozwoli uruchomić ten proces" - dodała.
Jak zaznaczyła, na początku czerwca przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski przesłał do RCL ogłoszenia na koncesje na pierwszy i drugi multipleks. "W maju zostały one uzgodnione z Urzędem Komunikacji Elektronicznej" - powiedziała. Po publikacji Krajowa Rada będzie mogła przyznać programom miejsca na multipleksach, a UKE zgodnie z wymaganiami prawa telekomunikacyjnego przydzieli im następnie częstotliwości radiowe.
Zgodnie z uzgodnieniami UKE i KRRiT na drugim multipleksie znajdą się: Polsat, TVN, TV4 i TV Puls. Każdy z tych nadawców będzie miał możliwość nadawania z tego multipleksu dwóch kanałów.
Na pierwszym mają być z kolei: TVP1, TVP2 i TVP Info. "Cztery pozostałe miejsca będą przeznaczane dla nowych nadawców. Zostaną oni wybrani przez KRRiTV w konkursie" - powiedziała Streżyńska.
Dodała, że zarówno pierwszym, jak i drugim multipleksem zarządzał będzie operator techniczny. W momencie uruchomienia trzeciego multipleksu zostaną na niego przeniesione: TVP1, TVP2 i TVP Info. Na trzech zwolnionych w ten sposób miejscach na pierwszym multipleksie TVP będzie mogła uruchomić kanały tematyczne.
"Łącznie TVP będzie miała 11 programów w technologii SD, lub pięć w technologii HD, według własnej decyzji. Mając taki zasób telewizja publiczna może stać się silnym podmiotem mediów publicznych. Trzeba tylko odpowiedzieć sobie na pytanie o rolę mediów publicznych w Polsce tak, by stworzyć z nich lidera cyfryzacji" - podkreśliła.
Nadawanie w systemie cyfrowym oznacza lepszą jakość obrazu i dźwięku oraz telewizję wysokiej rozdzielczości (HDTV). Transmisja cyfrowa to także większa efektywność wykorzystania częstotliwości radiowych, dzięki czemu możliwe będzie m.in. zwiększenie oferty programowej czy obniżenie kosztów nadawania pojedynczego programu. Cyfryzacja umożliwi także nadawanie obrazu w różnych formatach, np. panoramicznym, a także równoległe nadawanie kilku ścieżek dźwiękowych.
Dzięki niej rozwiną się też usługi dodatkowe - np. pay-per-view (płacenie za konkretny program) czy e-commerce (sprzedaż on line). Możliwe będzie też m.in. wprowadzanie "kodów rodzicielskich", blokujących dzieciom dostęp do programów przeznaczonych dla dorosłych.
By oglądać programy naziemnej telewizji cyfrowej, trzeba mieć odbiornik telewizyjny wyposażony w tzw. dekoder MPEG-4 lub kupić sam dekoder, tzw. set-top box i podłączyć go do odbiornika.
Zgodnie z planem KRRiT ze stycznia 2009 r. pierwszy multipleks uruchomiony został we wrześniu 2009 roku (znalazły się na nim TVP1, TVP2, TVP Info, Polsat, TVN, TV Puls i TV4); jego tymczasowym operatorem został TP Emitel. W ciągu miesiąca nadawcy mieli wspólnie wybrać stałego operatora. To się jednak nie stało, bo TVP musiałaby wybrać nadawcę na podstawie ustawy o zamówieniach publicznych, co zajęłoby wiele miesięcy. Dlatego TP Emitel otrzymał zgodę na nadawanie sygnału testowo. Zatrzymało to cyfryzację telewizji naziemnej. UKE i KRRiT rozpoczęła wtedy prace na nowym planem cyfryzacji.
Multipleks jest kombinacją sygnału kilku programów telewizyjnych oraz różnych usług dodatkowych, przesyłanych w jednym kanale częstotliwości. Operator multipleksu odbiera programy i usługi od nadawców, łączy je i przesyła do odbiorców. W 2011 r. - zgodnie z założeniami KRRiT - programy naziemnej telewizji cyfrowej będzie można oglądać w całej Polsce.
Dzięki przejściu na nadawanie cyfrowe, częstotliwości analogowe zostaną zwolnione i będą mogły być wykorzystane m.in. na inne multipleksy naziemne, internet szerokopasmowy i telewizję mobilną (dostępną m.in. w telefonach komórkowych).
Sygnał analogowy ma zostać wyłączony do 31 lipca 2013 r.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.