"Boże Ciało" Jana Komasy otrzymało w poniedziałek nominację do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy. O statuetkę powalczą też m.in. "Ból i blask" Pedro Almodovara i "Nędznicy" Ladja Ly.
Wśród nominowanych filmów znalazły się: "Kraina miodu" Ljubomira Stefanowa i Tamary Kotewskiej, zdobywca canneńskiej Złotej Palmy "Parasite" Bonga Joon-ho, uhonorowani w Cannes Nagrodą Specjalną Jury "Nędznicy" Ladja Ly (Francja) oraz "Ból i blask" Pedro Almodovara, który przyniósł grającemu w nim główną rolę Antonio Banderasowi nagrodę w Cannes dla najlepszego aktora.
Szansę na Oscara dla najlepszego pełnometrażowego filmu międzynarodowego ma także "Boże Ciało" Jana Komasy. To opowieść o dwudziestoletnim Danielu (Bartosz Bielenia), który podczas pobytu w zakładzie poprawczym zaczyna snuć marzenia o byciu księdzem. Warunkowo zwolniony chłopak zostaje skierowany do pracy w zakładzie stolarskim. Nowy rozdział życia postanawia rozpocząć od wizyty w miejscowym kościele, podczas której omyłkowo zostaje wzięty za księdza i zaprowadzony na plebanię. Daniel, konsekwentnie udając księdza, zaprzyjaźnia się z proboszczem (Zdzisław Wardejn). Duchowny prosi go, by pod jego nieobecność sprawował posługę kapłańską w parafii.
Do filmu wg scenariusza Mateusza Pacewicza zdjęcia zrealizował Piotr Sobociński Jr. W produkcji wystąpili także m.in. Eliza Rycembel, Tomasz Ziętek, Aleksandra Konieczna, Łukasz Simlat i Leszek Lichota. Muzykę skomponowali Evgueni i Sacha Galperine.
Laureatów Oscarów - najbardziej prestiżowych nagród świata filmowego, przyznawanych przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej - poznamy 9 lutego w Los Angeles. W tym roku statuetki zostaną wręczone po raz 92.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...