Do 2 maja można oglądać w Muzeum Historii Regionalnej "Pałacyk Oborskich" wystawę strojów z czasów belle époque.
Belle époque, czyli czas od zakończenia wojny prusko-francuskiej w 1871 roku do wybuchu I wojny światowej był uznawany na czas rozkwitu w Europie.
Nastąpił znaczący postęp technologiczny, rozwijała się życie kulturalne. W sztuce dominowała secesja.
Z tego okresu pochodzą eksponaty prezentowane na wystawie w Mielcu. - Na ekspozycji można zobaczyć piękne suknie, głównie z okresu 2. połowy XIX w. i początków XX stulecia oraz elementy stroju męskiego. Ponadto wiele „drobiazgów” składających się na modę damską i męską, m.in. bieliznę, cylindry, parasole, torebki, wachlarze itd. - mówi Krzysztof Haptaś z „Pałacyku Oborskich”.
Wystawie eksponatów towarzyszy zaaranżowana specjalnie na potrzeby wystawy sypialnia. Istotnym elementem wystawy są meble z epoki oraz materiały multimedialne.
- Specjalnym dodatkiem do wystawy, pokazującym jej kontekst jest film „Alfabet galicyjski czyli scenki z życia Oborskich”. Jego bohaterami są mieszkańcy Pałacyku Oborskich, Konstancja i Wacław hr. Oborscy. Film został nakręcony w konwencji kina niemego, a składa się z kilkunastu scenek ukazujących „okruchy” historii Galicji - dodaje Krzysztof Haptaś. Jego powstanie było możliwe dzięki aktorom Teatru Rozmaitości Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu pod kierunkiem Jadwigi Klaus.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 2 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Kino wojenne – jak najbardziej. Batalistyczne? Nie do końca.
Naukowcy o nagłówkach w internecie. Clickbaitowych i nie tylko.
Duch Teatru Rapsodycznego, współtworzonego przez przyszłego papieża Jana Pawła II, powraca na scenę.
Jeden z ciekawszych melodramatów ostatnich lat. Nie tylko z uwagi na „domieszkę” science-fiction.
Choć raczej należałoby napisać Jedermann – ze względu na pruską/niemiecką przeszłość regionu.