Ekspozycja przenosi odbiorców w świat rodzimego przemysłu odzieżowego od lat 50. do 90. ubiegłego wieku. Jest także komentarzem do dynamicznych zmian zachodzących w kraju w tamtych czasach.
Wystawę, która zabierze odbiorców w niezwykłą podróż przez kolejne dziesięciolecia stylów - "Tkacze historii. Pięć dekad mody w Polsce" można podziwiać w Dziale Muzealnym Resursy Obywatelskiej w Kamienicy Deskurów.
- Zaczynamy od lat 50. Były bardzo ważne, ponieważ wtedy po wojnie polska moda odradzała się. Bardzo ważną datą jest powstanie Mody Polskiej w 1958 roku. Kierownictwo nad Modą Polską obejmuje Jadwiga Grabowska, która jako nieliczna w tamtym czasie ma możliwość wyjazdu do Paryża i dwa razy do roku oglądania kolekcji francuskich projektantów. Ona i pracownicy przenoszą trendy zagraniczne na polskie ulice - wyjaśnia Przemysław Zieliński z Resursy Obywatelski, kurator wystawy.
Zieliński podkreśla, że nie sposób mówić o modzie polskiej bez uwzględnienia wydarzeń społeczno-politycznych. - W latach 50. był to festiwal młodzieży. W kolejnych latach były to strajki robotnicze. Moda odpowiadała na te wydarzenia. W latach 60. bardzo modne były męskie komplety, które wyglądały jak ubrania robotnicze. Mamy jeden taki eksponat. W latach 70. czy 80. modne stały się kufajki. Barbara Hoff przetransponowała je na ubiór codzienny. Tkaniny już nie były w szaro-burych kolorach. Bardzo często miały motywy kwiatowe - tłumaczy kurator wystawy.
Jadwiga Grabowska, Jerzy Antkowiak, Barbara Hoff, Grażyna Hase - to twórcy, którzy zrewolucjonizowali polską modę. Ich niezapomniane prace można zobaczyć na radomskiej wystawie. Są tam ubrania z domów mody takich jak Telimena czy Moda Polska. Można też zobaczyć ciekawe akcesoria od plastikowych sandałków po torby i nakrycia głowy. Są też takie kultowe rzeczy, jak dżinsowe kozaki.
- Ta ekspozycja bardzo mocno pokazuje to, że niezależnie od tego, jak były ciężkie czasy, zawsze moda ubarwiała ulice i poprawiała ludziom nastroje. Nawet jeżeli było bardzo ciężko, jeżeli chodzi o zdobycie materiałów, ludzie potrafili poradzić sobie z tym i stworzyć piękne ubrania. Na przykład w latach 50., kiedy do Polski przychodziły paczki z ubraniami wojskowymi i czasami ze spadochronami, a podczas II wojny światowej spadochrony były jedwabne, bardzo zaradne Polki często z tych spadochronów szyły sobie suknie ślubne - mówi P. Zieliński.
Myślą przewodnią tej niezwykłej ekspozycji jest uznanie mody za istotną części sztuki. Po wejściu na ekspozycję wita nas bardzo wymowny cytat Andy'ego Warhola: "Moda jest bardziej sztuką, niż sztuka jest sztuką". - Nie wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, że tak naprawdę ubranie to część sztuki użytkowej - mówi P. Zieliński.
Ekspozycja "Tkacze historii. Pięć dekad mody w Polsce" czynna jest od poniedziałku do piątku oraz w niedziele w godzinach 10.00-18.00 w Dziale Muzealnym Resursy Obywatelskiej w Kamienicy Deskurów. Ostatni zwiedzający wpuszczani są na godzinę przed zamknięciem muzeum. Grupy zorganizowane proszone są o wcześniejsze zapisy pod nr. tel.: 48 377 80 15. Wystawę będzie można oglądać do 25 października. W najbliższą niedzielę 7 lipca o 15.00 i w następną - 14 lipca - o 11.00 i 15.00 będą odbywały się oprowadzania kuratorskie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...