To kolejna wystawa w Muzeum w Łowiczu nawiązująca do sztuki sakralnej. Tym razem skupiona na tych postaciach, które przemierzały ulicami miasta, sprawowały Msze św. w katedrze łowickiej i - w czasie bezkrólewia - podejmowali najważniejsze decyzje dla państwa.
We współpracy z kurią diecezjalną łowicką, diecezjalnym archiwistą ks. Stanisławem Majkutem oraz Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym w Warszawie, Muzeum w Łowiczu otworzyło wystawę „Mecenat Interrexów w Łowiczu”.
To trzecia już wystawa poświęcona sztuce związanej z mecenatem rezydujących w sercu diecezji arcybiskupów gnieźnieńskich, prymasów Polski. Obecna ekspozycja skupia się na prymasach, którzy pełnili funkcję interrexów, czyli zastępców polskich władców w okresie bezkrólewia.
Na wystawę składają się dzieła sztuki malarskiej, złotniczej i tekstylnej, które w większości, na co dzień są niedostępne dla publiczności i znajdują się w skarbcu katedralnym. Wśród eksponatów można zobaczyć m.in. relikwiarz Krzyża Świętego, szaty liturgiczne, które zdecydowanie różnią się od współczesnych, a także portrety interrexów. Kilka z nich wypożyczono z warszawskiego seminarium.
- To ciekawe, bo historia znów zatacza koło. Te obrazy pierwotnie znajdowały się w Łowiczu. Później historia Polski tak pokierowała ich losami, że znalazły się w Warszawie. Teraz ponownie są w naszym mieście, choć tylko ze względu na wystawę. Jednak to pokazuje, że Łowicz ma bogatą historię i kulturę, którą należy przybliżać kolejnym pokoleniom - mówi Grzegorz Dębski, dyrektor Muzeum w Łowiczu.
Wystawie towarzyszy katalog autorstwa ks. Stanisława Majkuta i Karoliny Stanilewicz, który zawiera szeroko opisaną działalność, znaczenie i wpływ prymasowskiego mecenatu na kulturę Rzeczypospolitej.
Honorowy patronat nad wydarzeniem objęli bp Wojciech T. Osial i biskup senior Andrzej F. Dziuba.
Wystawa czynna jest do 1 września.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...