Dlaczego istnieje tyle wersji obrazu? Która z nich jest „tą właściwą”?
Prawda jest taka, że istnieje nie tyle „właściwa wersja”, ile raczej właściwy i niewłaściwy sposób traktowania obrazu. Najistotniejsze jest, by Obraz Miłosierdzia Bożego postrzegać jako ikonę, nie jako bożka.
Na czym polega różnica? (...) Ikona odsyła nas do Boga. Prawdziwa ikona – zgodnie z technicznym znaczeniem tego terminu – jest szczególnego rodzaju malowidłem, symbolicznie ukazującym Chrystusa, Matkę Boga, aniołów, świętych czy wydarzenia świętej historii.
Malarz – czy też ikonograf – posiada specjalistyczne wyszkolenie w zakresie tradycyjnych zasad, technik i stylu malowania ikon i częstokroć zostaje wyznaczony przez biskupa. Przygotowując się do stworzenia ikony, stara się otworzyć na inspirację Ducha Świętego: modli się, pości, wybiera najlepsze materiały, namaszcza i błogosławi swoje farby. Jest w pełni świadom tego, że nie maluje, lecz „pisze” swój święty obraz.
W nieco mniej formalnym sensie słowo ikona może funkcjonować jako określenie każdego świętego obrazu, będącego symbolicznym przedstawieniem jakiejś boskiej postaci czy obiektu w taki sposób, by pomóc patrzącemu w kontemplowaniu boskiej rzeczywistości wykraczającej poza to, co symboliczne.
Bożek z kolei odciąga nas od Boga. Zazwyczaj myślimy o bożku jako obrazie czy rzeźbie, które czcimy, jak gdyby miały one w sobie coś w rodzaju boskiej mocy. To sam bożek staje się obiektem naszej uwagi albo czci.
Jednak bożkiem może stać się cokolwiek. Może nim być każdy obiekt, osoba, idea czy sprawa, skupiające na sobie naszą uwagę i nasze zabiegi, odciągając nas od Boga.
Tak więc różnica między ikoną a bożkiem polega na tym, że ikona nie staje się obiektem naszej czci. Raczej odsyła nas poza siebie, wywołując stan kontemplacji. Będąc niczym okno, przez które patrzymy, ikona umożliwia nam ujrzenie oczami duszy samego Boga. Jak pisał św. Bazyli Wielki,
cześć oddawana wizerunkowi przechodzi na prototyp, ponieważ każdy, kto czci ikonę, otacza czcią osobę na niej przedstawioną.
Jaki to ma związek z Obrazem Miłosierdzia Bożego?
Chociaż większość tych obrazów to nie są prawdziwe ikony, jednak każda z nich jest świętym obrazem, którego celem jest doprowadzenie nas – poprzez kontemplację – do obecności Jezusa Chrystusa, który jest Bożym Miłosierdziem.
Tak więc chcąc „uważniej się przyjrzeć” Obrazowi Miłosierdzia Bożego, nie skupiamy się na samym dziele sztuki, lecz na prawdach, na teologii, na ukazanej na owym obrazie „opowieści”.
*
Powyższy tekst jest fragmentem książki "7 tajemnic Bożego Miłosierdzia". Autor: Vinny Flynn. Wydawnictwo: Esprit.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.