Takich filmów właściwie w Europie się nie kręci. A szkoda.
Reżyserem „Cudu w celi nr 7” jest turecki filmowiec Mehmet Ada Öztekin. Scenariusz nie jest do końca oryginalny, bo wykorzystuje wątki południowokoreańskiego dramatu pod tym samym tytułem, który miał premierę w 2013 roku i był wielkim hitem kinowym. Film turecki również cieszył się ogromnym powodzeniem, nawet kandydował do Oscara. W scenariuszu filmu Öztekina wprowadzono jednak wiele istotnych zmian, adaptując go do miejscowych realiów, a także sytuacji społeczno-politycznej, w jakiej toczy się akcja. Film rozgrywa się na początku lat 80. XX wieku, kiedy rządy sprawowała armia, co odgrywa ważną rolę w fabule.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.