O współczesnej Europie, jej "rodzimości i wspólnotowości", o wyzwaniach, jakie przed nią stoją - dyskutowali w Sejnach (Podlaskie) badacze i miłośnicy twórczości Czesława Miłosza podczas rozpoczętego w niedzielę sympozjonu "Okolice Rodzinnej Europy".
W tym roku przypada setna rocznica urodzin poety. Sejm RP ustanowił 2011 rok Rokiem Miłosza.
Sympozjon "Okolice Rodzinnej Europy" inauguruje obchody związane z tą rocznicą w Sejnach. Spotkanie badaczy z Polski i Litwy potrwa dwa dni, jego organizatorem jest sejneńska Fundacja Pogranicze i tamtejszy ośrodek "Pogranicze - sztuk, kultur, narodów".
Jak powiedział PAP dyrektor "Pogranicza" Krzysztof Czyżewski, tytuł sympozjonu nawiązuje do książki Miłosza "Rodzinna Europa". Wydana po raz pierwszy w Paryżu w 1958 roku przez środowisko antykomunistycznej emigracji i przetłumaczona na prawie wszystkie języki europejskie, opowiada o "Europejczyku wschodnim".
Dodał, że Miłosz chciał wytłumaczyć mieszkańcom zachodniej Europy, czym jest tradycja, czy dziedzictwo kulturowe środkowej i wschodniej Europy, mało wtedy znanej, ukrytej za tzw. żelazną kurtyną. "Chciał pokazać, jak bardzo jest ona europejska i jak integralnie związana jest z całym dziedzictwem europejskim, a nie sztucznie oddzielona linią żelaznej kurtyny" - podkreślił.
Czyżewski powiedział, że książka chętnie była czytana też przez wschodnich Europejczyków, którzy - mając utrudniony dostęp do różnych informacji - dzięki książce poznawali "europejskość" swoich miast.
Dodał, że czytanie "Rodzinnej Europy" przez dysydentów w byłym Związku Radzieckim stało się legendą. Demokratyczni dysydenci, którzy kartki z paryskiego wydania dostawali z Zachodu w prywatnych korespondencjach, dopisywali do nich komentarze, a następnie przekazywali je dalej. "W ten sposób, po pewnym czasie złożyli książkę w całość. Oprócz tekstu, mieli w niej zapisane dyskusje i debaty, czym dla nich jest Europa" - dodał.
Uczestnicy sympozjonu chcą wrócić do tej opowieści, ale we współczesnym kontekście. Będą komentować książkę na nowo i dyskutować m.in. o problemach "rodzimości i wspólnotowości" dzisiejszej Europy, a także o tym, jakie wyzwania przed nią stoją. Litewski poeta i przyjaciel Miłosza - Tomas Venclova, opowie o tradycji czytania "Rodzinnej Europy" na Litwie.
Oprócz dyskusji, odbędzie się też promocja książki "Czeladnik czasu". To zbiór tekstów, m.in. wspomnień, a także esejów o twórczości Czesława Miłosza i jego krewnego, Oskara Miłosza, litewskiego poety. Książka została wydana w trzech językach: białoruskim, polskim i litewskim, a teksty do niej napisali m.in. Tomas Venclova i Krzysztof Czyżewski.
Konferencji towarzyszyć będą wystawy, dotyczące m.in. podziemnych wydań książek Miłosza w Polsce.
Czyżewski pokreślił, że sympozjon zainauguruje też Akcję Rodzinna Europa, która będzie "wszecheuropejskim komentowaniem rodzinnej Europy", a inspiracją ma być książka Miłosza. Ta akcja ma być przedsięwzięciem kilkuletnim. W jej ramach odbędą się liczne debaty i dyskusje, powstanie też specjalny portal internetowy. Jesienią ma odbyć się podróż Europejskiego Klubu Włóczęgów, powstałego na wzór Akademickiego Klubu Włóczęgów, którego Miłosz był członkiem. "Włóczędzy" będą podróżować szlakiem "Rodzinnej Europy" - wyruszą z Wilna, przez Krasnogrudę, Sejny i Strasburg; podróż zakończą w Paryżu.
Dzięki staraniom Pogranicza, 30 czerwca w setną rocznicę urodzin Czesława Miłosza, zostanie otwarte Międzynarodowe Centrum Dialogu. Mieścić się będzie w Krasnogrudzie niedaleko Sejn, w dawnym majątku należącym do rodziny Miłosza. Uroczystość jest wpisana w oficjalne obchody objęcia przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej.
W centrum powstanie muzeum Miłosza, sale wystawowe, pomieszczenia administracyjne i gospodarcze oraz pracownie artystyczne i rzemieślnicze służące pracy z młodzieżą, m.in. warsztatom artystycznym. Obiekt jest w wieloletniej dzierżawie sejneńskiej fundacji Pogranicze, trwa jego odbudowa.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...