Góralu, czy ci nie żal?

Zakopiańczycy martwią się o swoje miasto. Najgorsze plagi skupiły się na Krupówkach i pod Gubałówką. Leje się krew, fruwają ciupagi.

– W czasie ferii było ich nawet o 50 proc. mniej. Niektóre pensjonaty stały puste. – Jestem pewien, że część sklepów i restauracji po feriach upadnie, bo nie mają zysków. Urząd Miejski nieskutecznie walczy z nielegalnym handlem, który po pierwsze szpeci miasto i odstrasza, a po drugie zabiera przedsiębiorcom, którzy uczciwie płacą podatki – irytuje się właściciel sklepu proszący o anonimowość. Do stowarzyszenia „Zakopiańskie perspektywy” wstępuje coraz więcej członków, również przedsiębiorcy. Na jedno z ostatnich spotkań przyszedł mężczyzna z podbitym okiem. Został pobity na Krupówkach.

Obrazek
Zakopane ściąga pomysłowych. Mnóstwo tutaj bajkowych przebierańców, którzy pozują do zdjęcia za określoną stawkę. Ostatnio dzieci już się do nich nie przytulają, bo kostiumy przesiąkły tanim winem, potem i papierosami. Ale nie wszyscy się przebierają. Przed beatyfikacją Jana Pawła II kilku mężczyzn znalazło niszę w biznesie. Interes polega na rozdawaniu obrazków z wizerunkiem przyszłego błogosławionego. Trzeba tylko zainwestować w obrazki, czyli średnio 10 groszy za sztukę. Gwóźdź pomysłu polega na tym, że każdy, kto dotknie papieża, musi już za niego zapłacić. Przynajmniej 5 złotych za sztukę. Obrazki rozdaje też Paweł, ale nikogo nie naciąga. Stoi pół dnia i śpiewa, często na życzenie turystów. Temu, kto rzuci mu choćby grosz, daje obrazek ze św. Krzysztofem. Mówi, że na Krupówkach dorabia do renty. Przyjeżdża od 12 lat z okolic Bochni. – Teraz to jakiś cyrk się tu zrobił – stwierdza zamyślony i po chwili na życzenie pijanego turysty zaczyna śpiewać przebój Rosiewicza: „Chłopcy radarowcy”.

Siekiera z drewnianym trzonem
W czerwcu 2010 roku do Galerii Sztuki Jędrysiaków wpadło pięciu zbirów z siekierą. Grozili panu Zbigniewowi, że go zabiją. Jego żona usłyszała kilka „ciepłych” wiązanek. Czyżby za to, że przepędzają handlujących, dzwonią na policję i straż miejską? Policji udało się doprowadzić przed sąd trzech napastników. Strach pozostał. Jędrysiakowie jeszcze dokładniej przyglądają się tym, co stoją przed bramką. Zastanawiają się, czy warto walczyć o miasto. Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, zapewnia, że warto. Nie może jednak powstrzymać emocji, kiedy mówi o tym, co stało się z Zakopanem: – Chcemy reaktywować tutaj wartości społeczne! To są wartości etyczne, przestrzeganie prawa, szanowanie dobra wspólnego! Zakopane miało piękne tradycje, w mieście kwitło przed wojną życie artystyczne. A teraz jest jeden wielki Bajazor, jak ja to nazywam – grzmi Wojtowicz.

Urząd Miejski wreszcie problem dostrzegł. Obiecuje wesprzeć działania przedsiębiorców i zlikwidować uliczny handel na Krupówkach. Buntują się jednak sprzedawcy oscypków, którzy czują się zrównani ze sprzedawcami chińszczyzny. Oscypki mają trafić na targowisko pod Gubałówkę. „Możemy siłowo rozwiązać sprawę i tak jak w Łodzi rekwirować sprzedawany na ulicy towar, ale zobaczymy wtedy, jakie wyroki zapadną i dla kogo. Bo nasze polskie prawo zabrania takiego działania” – mówił wiceburmistrz Wojciech Solik. Wszyscy wiedzą, że potrzebna jest zmiana prawa. „Zakopiańskie perspektywy” zbierają już podpisy, by w ramach obywatelskiej inicjatywy wprowadzić zmiany w ustawie o porządku publicznym.

Komisja Komunalna
Zbigniew i Małgorzata Jędrysiakowie myślą o wyjeździe na stałe do Rzymu lub Niemiec, gdzie mają przyjaciół. Nie chcą przez resztę życia zastanawiać, czy klient za pazuchą nie trzyma przypadkiem siekiery. Podczas spotkania Komisji Komunalnej pan Zbyszek opowiedział w ujmujący sposób o zmorach Zakopanego. – Powiedziałem, że to wystąpienie jest moim krzykiem rozpaczy, który ma skłonić do zauważenia problemu i zadziałania. Podkreśliłem, że spotykamy się już od 2,5 roku i nic z tego nie wynika. Mnie po prostu żal Zakopanego.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości