W Galerii Stary Ratusz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie można obejrzeć wystawę fotografii i wspomnień uchodźców „Lęk i nadzieja. Ukraińscy artyści wobec wojny”.
24 lutego miałam przewozić rzeczy do swojego wymarzonego mieszkania - obok ulicy Sobornej, w centrum Odessy. Nie minął miesiąc i zdążyłam znienawidzić to miejsce, te grube ściany, które trzęsły się od wybuchów w naftbazie, te metalowe schody, o których ludzie z rumorem zbiegali do schronów. Ale najbardziej nienawidziłam tego, że miałam zostawić tam swojego 20-letniego syna…”- wspomina Malwina Korż, poetka, dziennikarka.
- Wystawa „Lęk i nadzieja. Ukraińscy artyści wobec wojny” to zbiór historii opowiadających o rozłące, tęsknocie i samotności. Ukraińscy uchodźcy zgodzili się podzielić swoimi wojennymi doświadczeniami z publicznością wystawy, aby pokazać wojnę na Ukrainie z perspektywy człowieka, nie liczb i statystyk - przybliża kuratorka wystawy Maria Gąsecka.
Wystawa powstała z inicjatywy Instytutu Literatury, a bohaterami wystawy są jej współpracownicy oraz rezydenci literaci odnoszący sukcesy przed eskalacją wojny, która dla Ukraińców trwa już osiem lat.
- Czas ten uświadamia istnienie pokolenia urodzonego w Europie, które nie zna życia w pokoju, a dziś zastanawia się, kiedy je pozna. Autorzy prozy, książek dla dzieci oraz poeci jeszcze przed 24 lutego 2022 r. posiadali normalne, szczęśliwe życia, w których spełniali się zawodowo. Dziś mieszkają w Krakowie i są wdzięczni losowi za miasto, które dało schronienie im i ich dzieciom. Równocześnie są to ludzie rozdarci na pół. Połowa serca mieszka na Ukrainie z rodziną i przyjaciółmi, którzy zostali w ojczyźnie. Połowa serca buduje chwilową, nową rzeczywistość w Polsce. Chwilową, bo wszyscy oni chcą wrócić do swoich domów - mówi kuratorka.
Wystawę można oglądać do 18 maja br.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...