Dwie największe telewizje w Polsce wyznaczają nowe standardy w mediach. Niestety, są one zaprzeczeniem zasad, które obowiązywały dotychczas.
Dwa zdania mogą posłużyć za motto, którymi kierują się państwowa TVP i prywatna TVN: „Donald Tusk jest zdrajcą, bo chce uczynić z Polski niemieckie kondominium, do tego kłamie i realizował politykę korzystną dla Putina”; „Jarosław Kaczyński jest dyktatorem, który chce wprowadzić w Polsce autorytarne rządy, dlatego niszczy instytucje demokratyczne, do tego nienawidzi kobiet i dąży do wyprowadzenia naszego kraju z Unii Europejskiej”. Oczywiście zbędne jest wskazanie, które motto należy przyporządkować danej stacji, gdyż to oczywiste. I właśnie ta oczywistość powinna wzbudzać niepokój i podsuwać pytanie, co się w tych telewizjach dzieje z powszechnie uznawanymi dotychczas standardami dziennikarstwa, takimi jak dążenie do prawdy, bezstronność, apolityczność czy szacunek dla człowieka.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".